Dziecko ma prawo do bycia wychowywanych przez oboje rodziców. Żeby zadbać o lepszą realizację tego przywileju Rzecznik Praw Dziecka zaproponował zmiany do Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. W tej chwili nad projektem pracują senatorzy.

Komisja kodyfikacyjna prawa rodzinnego opracowała propozycje zmian m.in. art. 58 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego

- Zaproponowane rozwiązanie legislacyjne zmierza do zmiany obecnie obowiązującego przepisu, który zakłada automatyzm ograniczania władzy rodzicielskiej jednego z rodziców w sytuacji, gdy po rozstaniu nie doszli oni do porozumienia co do kwestii wychowawczych - podkreślił Michalak w piśmie do senatorów, którego kopię otrzymała PAP.

W myśl obecnie obowiązujących przepisów rozwodzący się rodzice sporządzają porozumienie, zwane również planem wychowawczym, w którym określają, w jaki sposób po rozwodzie będą sprawować opiekę nad dziećmi. Zapisują w nim np., jak często będą się kontaktować z dziećmi, w jaki sposób będą partycypować w kosztach ich utrzymania, z kim dzieci będą spędzać święta i ferie, w jaki sposób rodzice będą podejmować ważne dla dzieci decyzje. Zgodnie z art. 58 Kodeksu, rozstrzygając o władzy rodzicielskiej nad dzieckiem, o kontaktach rodziców z dzieckiem oraz wysokości alimentów sąd uwzględnia to porozumienie, jeżeli jest ono zgodne z dobrem dziecka.

Jak podkreślił RPD, zdarzają się przypadki, gdy współmałżonek wykorzystuje swoją uprzywilejowaną pozycję, blokując sporządzenie porozumienia bądź uzależniając jego podpisanie od wprowadzenia wygodnych dla siebie postanowień.

- Skutkuje to najczęściej brakiem porozumienia, co jest jednoznaczne z ograniczeniem władzy rodzicielskiej jednego z rodziców, mimo że mają oni porównywalne kompetencje do sprawowania bezpośredniej opieki nad dzieckiem - napisał Michalak.

Jak podkreślił, projektowany przepis koncentruje się na zagwarantowaniu dzieciom prawa do wychowania przez oboje rodziców w sytuacji ich rozstania. Ponadto w projekcie proponuje się zdjęcie z sądu obowiązku rozstrzygania o kontaktach z dziećmi, gdy są one utrzymywane bezkonfliktowo. Wówczas - na zgodny wniosek stron - sąd pozostawi rodzicom dziecka swobodę w kształtowaniu tych kontaktów.

- Tematyka ta została przekazana do prac komisji w związku z dużą liczbą spraw wpływających do mojego biura, wskazujących na naruszenia praw dziecka w tym obszarze. Z uwagi na dobro dzieci konieczne jest podjęcie pilnych działań legislacyjnych wprowadzających zaproponowanie rozwiązania prawne - podkreślił Michalak.

- Jestem zadowolony, że rzecznik zwrócił uwagę na problem; szkoda tylko, że tak późno - powiedział PAP senator Pociej. Zaznaczył, że on sam zwrócił uwagę na kłopoty związane z ograniczaniem władzy rodzicielskiej jednego z małżonków po tym, jak grupa ojców protestowała przed Sejmem. Żądali oni zainteresowania się niesprawiedliwymi - ich zdaniem - ograniczeniami w ich kontaktach z dziećmi; złożyli też petycję w tej sprawie.

Według Pocieja senatorowie już pracują nad projektem, który w o wiele szerszym zakresie podejmuje kwestię praw rozwodzących się małżonków do opieki nad dziećmi i kontaktu z nimi. Senator zaznaczył, że jest za wcześnie, by zdradzać szczegóły projektu; zastrzegł jednocześnie, że w ciągu miesiąca powinien być on gotowy. Pociej dodał, że senatorowie z jego komisji chcieliby w tym czasie spotkać się z Michalakiem i omówić z nim planowane zmiany w prawie.

Rozstania rodziców to jeden z głównych tematów podejmowanych przez RPD w 2013 r. Jak wynika z najnowszego sprawozdania z działalności tego urzędu, w zeszłym roku zgłoszono prawie 25 tys. spraw dotyczących prawa dzieci do wychowania w rodzinie i spraw związanych z rozwodami.

Senatorowie mają 30 dni, by odpowiedzieć na pismo rzecznika.