Irena Rzeplińska od lat aktywnie działa na rzecz migrantów i uchodźców. Za swoją pracę została właśnie odznaczona przez prezydenta Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
To wyróżnienie dla wszystkich tych, którzy w organizacjach pozarządowych zajmują się udzielaniem bezpłatnych porad prawnych. Wskazuje również na wagę tej działalności, która jest trudna – podkreśla prof. Irena Rzeplińska. I dodaje: – W naszej pracy bardzo często czujemy się bezradni, gdy nasze starania na rzecz poprawy sytuacji migrantów i uchodźców są blokowane i nie mogą być realizowane. To jest nagroda za codzienną walkę z tymi przeciwnościami. Podobnego zdania jest również dr Witold Klaus, który był autorem uzasadnienia do wniosku o nadanie prof. Rzeplińskiej tego odznaczenia. – Cieszy fakt, że prezydent docenia osoby zaangażowane w działalność na rzecz rozwoju społeczeństwa obywatelskiego, takie jak pani profesor.
A jej działalność w tym obszarze jest znacząca. To ona była bowiem jedną z założycielek pierwszego w Polsce programu Pomocy Prawnej dla Uchodźców i Migrantów Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, który powstał w 1992 r., a który do dziś wspiera jako ekspert. Jego członkowie musieli sprostać wówczas nowym wyzwaniom związanym z realizacją konwencji genewskiej dotyczącej statusu uchodźców w naszym kraju. A zadanie nie było proste. Polska w tej materii bazowała wtedy na ustawie o cudzoziemcach z lat 60., która była całkowicie niedostosowana do standardów konwencyjnych. – To było zderzenie dwóch światów. Z jednej strony mieliśmy przepisy prawa krajowego, które mówiąc kolokwialnie, były nastawione na to, „żeby nikogo nie wpuścić”. Z drugiej zaś znacznie bardziej liberalne w tej kwestii regulacje międzynarodowe – wspomina. Profesor Rzeplińska uczestniczyła również w pracach nad zmianami prawa w obszarze azylu i migracji, związanych z wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej. I jak sama podkreśla okres przemian związanych z prawami uchodźców w naszym kraju był jednym z najważniejszych w jej karierze zawodowej. Obecnie jest również członkiem Komisji Ekspertów ds. Migrantów działającej przy rzeczniku praw obywatelskich, która monitoruje przestrzeganie praw cudzoziemców w Polsce. Profesor Rzeplińska pytana, jak wygląda praktyka w tym zakresie, podkreśla, że co prawda przepisy są obecnie wystarczające, jednak zawsze pozostaje problem ich stosowania. – Dlatego niezbędny jest stały monitoring przestrzegania praw uchodźców czy szerzej cudzoziemców, właśnie przez organizacje pozarządowe – podkreśla.
Oprócz działalności w opisanym wyżej obszarze jest również aktywnym pracownikiem naukowym i cenionym kryminologiem. Pracuje na stanowisku profesora w Zakładzie Kryminologii Instytutu Nauk Prawnych PAN, pełniąc jednocześnie funkcję zastępcy dyrektora INP. Wykłada również w Instytucie Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji UW. – Profesor Irena Rzeplińska jest nie tylko znakomitym prawnikiem, ale i kryminologiem. Życzliwym człowiekiem i dobrą koleżanką, a przy tym kreatywną i inspirującą osobą – mówi prof. Dobrochna Wójcik, która przez wiele lat pracowała z nią w Zakładzie Kryminologii.
Ścieżka naukowa nie była pierwszym wyborem Ireny Rzeplińskiej. Na początku planowała bowiem zostać sędzią. Dlatego po studiach prawniczych na Uniwersytecie Warszawskim odbyła aplikację sądową i zdała egzamin sędziowski. Przez rok pracowała również jako asesor w wydziale karnym Sądu Powiatowego w Garwolinie. Zdecydowała jednak, że chce pogłębiać swoją wiedzę, a do orzekania zawsze może wrócić. Dlatego podjęła studia doktoranckie z kryminologii w Instytucie Nauk Prawnych PAN. Sama śmieje się, że jest specjalistką od tematów dekadenckich, rozprawę doktorską pod patronatem prof. Zofii Ostrihanskiej pisała bowiem z nadzoru ochronnego nad recydywistami (instytucja ta, zgodnie zresztą z postulatami zawartymi w jej pracy, została zniesiona), z kolei przedmiotem habilitacji była niefunkcjonująca obecnie kara konfiskaty mienia. Swoje zainteresowanie tą dziedziną nauki kwituje krótko: – Kryminologia jest pasjonująca, bowiem badania dotyczące czynów zabronionych bardzo często obalają popularne przekonania odnośnie źródeł przestępczości.
Obecnie zasiada również w Radzie Konsultacyjnej szefa CBA, powołanej w 2011 r. jako organ doradczy w sprawach związanych z działalnością biura.
Jest również redaktorem naczelnym „Archiwum Kryminologii” – jedynego czasopisma poświęconego wyłącznie kryminologii. Chcąc być wierna tradycji, postanowiła nie zmieniać wyglądu graficznego okładki. Nawiązuje ona do ukazującego się w latach 1934–1937 „Archiwum Kryminologicznego” założonego przez prof. Wacława Makowskiego, którego obecny periodyk, stworzony po II wojnie światowej przez prof. Stanisława Batawię, jest kontynuacją.
A prywatnie? – Lubię życie rodzinne i towarzyskie – uśmiecha się. Przez chwilę zastanawia się także, czy nie powinna powiedzieć czegoś więcej o mężu (to prof. Andrzej Rzepliński, obecny prezes Trybunału Konstytucyjnego), ale daje się przekonać, że to artykuł o niej.