Kwota niezapłaconych alimentów wpisanych do biur informacji gospodarczej przekroczyła już 10 mld zł.
Najwięcej dłużników, którzy nie płacą na utrzymanie własnych dzieci, ma w swojej bazie Krajowy Rejestr Długów. Dziś jest ich prawie 170 tys. i są winni swoim rodzinom niemal 4,6 mld zł. Prezes KRD Adam Łącki zwraca uwagę, że kwota zadłużenia alimentacyjnego ciągle wzrasta. Z danych rejestru wynika, że w ciągu ostatnich pięciu lat dług wzrósł o ponad 2,4 mld zł. Podobne tendencje odnotowują też inne biura informacji gospodarczej (BIG). Niezapłacone alimenty zgłoszone do BIG Infomonitor to obecnie 3,4 mld zł (w 2010 r. było to 2,1 mld zł), zaś te wpisane do Rejestru Dłużników ERIF to 1,6 mld zł (od 2012 r. wzrosły o 700 mln zł).
Długów alimentacyjnych w rejestrach dłużników jest coraz więcej, bo od 2008 r. ośrodki pomocy społecznej mają obowiązek odzyskiwać wszystkie należności alimentacyjne od nierzetelnych rodziców, o ile opóźnienie w zapłacie przekracza pół roku. Często pierwszym krokiem, jaki wykonują, jest wpisanie tego długu do baz BIG. To miękka windykacja. Znalezienie się w rejestrze dłużników utrudnia funkcjonowanie na rynku finansowym, taka osoba może mieć np. problem z zaciągnięciem kredytu w banku albo zawarciem umowy na usługi telekomunikacyjne.
Mimo to ściągalność alimentów nadal jest niska. Prezes Łącki przywołuje dane resortu pracy, według których udaje się odzyskać niespełna 8 proc. zasądzonych kwot. Według szefa KRD może to oznaczać, że mimo ryzyka napiętnowania dłużnika na rynku finansowym gminom nadal bardzo trudno dochodzić od nich zapłaty (w niektórych przypadkach, jeśli nierzetelny rodzic nie płaci na swoje dzieci, robi to za niego państwo przy użyciu pieniędzy z Funduszu Alimentacyjnego i to ono występuje potem z pozycji wierzyciela). Poza tym nie wszystkie samorządy zdecydowały się na współpracę z BIG. Z Infomonitorem umowy zawarło 1,4 tys. jednostek samorządowych. Tymczasem w całym kraju jest ok. 2 tys. takich jednostek uprawnionych do współpracy z rejestrami dłużników.
Kto jest typowym dłużnikiem? Według zestawienia KRD jest nim mężczyzna (w bazie kobiety to zaledwie 4 proc.) w wieku około 40 lat, mieszkaniec województwa mazowieckiego. Średnio dłużnik alimentacyjny wpisany do KRD zalega z zapłatą 27 tys. zł. Najgorsi pod tym względem są ci z Lubelszczyzny i Podkarpacia; ich średnie zobowiązanie oscyluje wokół 30 tys. zł. Z danych innych biur wynika, że jednostkowy dług może być jednak znacznie większy. W Infomonitorze w ubiegłym roku jedno z zobowiązań wynosiło prawie 352 tys. zł.
405 tys. tyle wpisów o długach alimentacyjnych widnieje w bazach biur informacji gospodarczej
111 proc. o tyle wzrosła wartość niezapłaconych alimentów widniejących w KRD w ciągu ostatnich 5 lat
25 tys. zł średni dług alimentacyjny (według Infomonitora i KRD)