O ile słowu „kreatura” można nadać pozytywne znaczenie, umieszczając je w odpowiednim kontekście, to z całą pewnością określenie „buc” ma charakter pejoratywny – uznał Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze.

B.P. posługując się nickiem „mim” skomentowała zamieszczony w sieci artykuł nt. „Najazd parafian z koparką, na wiatę księdza”, który opisywał zainicjowaną przez B.K. akcję rozbiórki nielegalnego zadaszenia, znajdującego się na terenie parafii, pod którym skonfliktowany z wiernymi ksiądz trzymał samochód i siano. W swoim komentarzu użyła w stosunku do B.K. sformułowań o treści: „taka kreatura jak obywatel K.” i „jaki to katolik z tego buca”. Mężczyzna, którego dotyczyły obraźliwe wpisy, wniósł akt oskarżenia przeciwko B.P. zarzucając jej popełnienie czynu z art. 216 par. 2 k.k.

Kobieta nie przyznała się do znieważenia B.K. Co prawda potwierdziła, że to ona była autorką obraźliwych komentarzy, jednak swoje działanie uzasadniła silnym wzburzeniem spowodowanym jego postawą, w związku z przeprowadzeniem rozbiórki wiaty na terenie parafii. Wskazała, że używając sformułowania „nieprawdopodobne, że taka kreatura” nie znieważyła B.K., gdyż w znaczeniu językowym nie jest to określenie obraźliwe. Oznacza jedynie „wykreowane osoby na jakąś postać mającą spełniać określone zadania” . Z kolei tłumacząc się z użycia sformułowania „jaki to katolik z tego buca”, wskazała, że nie było to twierdzenie, lecz pytanie. W toku składanych wyjaśnień podniosła także, że słowa przez nią wypowiedziane stanowiły realizację prawa do oceny zjawisk i osób.

Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze uznał, że B.P. znieważyła swymi wypowiedziami B.K., tym samym dopuściła się występku z art. 216 par. 2 k.k. W uzasadnieniu wskazał, że aprobuje pogląd wyrażony w uchwale Sądu Najwyższego z 5 czerwca 2012 r.,sygn. akt SNO 26/12, iż „przestępstwo zniewagi polega na użyciu słów obelżywych lub sformułowania zarzutów obelżywych, użyciu słów lub sformułowania zarzutów ośmieszających, czy obraźliwych.” Z kolei „ o uznaniu określonych sformułowań, słów za znieważające decydują ogólnie przyjęte normy obyczajowe i oceny dominujące w społeczeństwie, nie zaś subiektywne przekonanie osoby rzekomo znieważonej”.

Sąd rejonowy podkreślił, że dla osądu czy działanie B.P. wyczerpało znamiona czynu z art. 216 par. 1 k.k. istotne znaczenie ma kontekst tych wypowiedzi. W ocenie sądu analiza sformułowań „buc” i „kreatura” , które pojawiły się w otoczeniu innych negatywnych komentarzy dotyczących B.K., daje podstawy do stwierdzenia, iż w odczuciu obiektywnym stanowiły one zniewagę. Zdaniem sądu nie budzi wątpliwości, że formułując treść postów w internecie, kobieta kierowała się wyłącznie negatywnym rozumieniem słowa „kreatura”, o czym świadczy niezwłoczne użycie wyrazu „buc” na określenie B.K.

Sąd wskazał ponadto, że korzystanie z internetu, oznacza posługiwanie się środkami masowego komunikowania, z tego również względu zachowanie B.K. wypełnia znamiona czynu z art. 216 par. 2 k.k.

Z kolei dokonując oceny stopnia społecznej szkodliwości zachowania oskarżonej, sąd zaznaczył, że wpisy jakich dokonała były skierowane bezpośrednio przeciwko B.K., którego wskazała przecież z imienia i nazwiska. Dlatego nie sposób uznać, iż stanowiły one jedynie komentarz wobec wydarzeń, jakie miały miejsce na terenie plebanii. Tym samym motywacja i zamiar, jakie towarzyszyły B.P., a które to okoliczności mają niewątpliwy wpływ na ocenę stopnia społecznej szkodliwości czynu, zasługują - zdaniem sądu- na dezaprobatę. Zaznaczył, że rozgoryczenie, niezadowolenie i oburzenie oskarżonej wywołane sytuacją opisaną w treści artykułu nie dawało jej w żadnym wypadku uprawnienia do tego, aby przekroczyć granice dozwolonej krytyki. "Wolność słowa, w tym, głoszenia poglądów, podlega bowiem ograniczeniom, jakie są niezbędne dla ochrony między innymi, dobrego imienia osób trzecich."- czytamy w uzasadnieniu.

W ocenie sądu rejonowego również fakt, iż wydarzenia opisane w treści artykułu budziły skrajne emocje u znacznej części środowiska, dodatkowo przemawia przeciwko uznaniu znikomej szkodliwości czynu B.P. "Wszak oskarżona zamieszczając swoje wpisy i kierując wręcz odpowiedzialność i winę za zaistniałe, a opisane w artykule internetowym zdarzenia na B. K. ,powinna zdawać sobie sprawę, iż w ten sposób może postawić mężczyznę, powszechnie znanego i rozpoznawalnego w lokalnym środowisku, w negatywnym świetle, kierując nań wrogość ze strony innych osób, narażając choćby na dodatkowe, dalsze słowa krytyki i znieważanie."- ocenił sąd rejonowy.

Podkreślił jednocześnie, że obok okoliczności przytoczonych powyżej, również kontekst zdarzeń ma wpływ na ocenę stopnia społecznej szkodliwości czynu. I wskazał, że silnie wzburzenie oskarżonej było podyktowane zarówno terminem (w Kościele katolickim to święto Niepokalanego Poczęcia NMP) przeprowadzenia rozbiórki, jak i faktem, iż jej inicjatorem był pełnomocnik parafii.

Zważywszy zatem na okoliczności czynu oskarżonej i motywację jaką się kierowała, sąd rejonowy uznał, że stopień społecznej szkodliwości czynu jak i winy oskarżonej nie jest znaczny, aczkolwiek wyższy niż znikomy.

Wyrok Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze z 8 sierpnia 2014 r. ( sygn. II K 560/14) .

PS