Jest porozumienie w sprawie jednolitego e-podpisu w całej Unii. Rada UE przyjęła kompromisową wersję rozporządzenia w sprawie identyfikacji elektronicznej i usług zaufania w odniesieniu do transakcji elektronicznych na rynku wewnętrznym. Nowe przepisy będą obowiązywać od 1 lipca 2016 r.

Regulacja zakłada przede wszystkim wzajemne uznawanie przez państwa członkowskie usług zaufania, m.in. podpisów elektronicznych.
– Chodzi o to, aby uniknąć sytuacji, kiedy nie można stosować podpisów kwalifikowanych z centrum certyfikacji jednego kraju w procedurach administracyjnych innego kraju, albo środków elektronicznej identyfikacji jednego państwa w postępowaniach prowadzonych w innym – tłumaczy Ministerstwo Gospodarki.
Podpis elektroniczny to dane w postaci elektronicznej. Służy on przede wszystkim do bezpiecznej wymiany dokumentów. Zwykły e-podpis wykorzystuje się do identyfikacji nadawcy, a kwalifikowany jest równoznaczny pod względem skutków prawnych z podpisem własnoręcznym.
Arkadiusz Pączka, dyrektor Departamentu Centrum Monitoringu i Legislacji Pracodawców RP, mówi, że korzyści dla przedsiębiorców po wprowadzeniu eIDAS, to przede wszystkim:
● zwiększenie bezpieczeństwa prawnego podczas dokonywania wszelkich czynności drogą elektroniczną, tj. podpisywania umów handlowych, zaciągania zobowiązań, dokonywanych płatności,
● zwiększona dostępność do przetargów publicznych i komercyjnych,
● większe możliwości eksportowe w ramach Unii Europejskiej.
– Jak pokazują badania, europejski rynek internetowy cierpi z powodu braku zaufania użytkowników co do bezpieczeństwa płatności. Rozporządzenie ma zmienić ten stan rzeczy – dodaje ekspert.
Bezpieczeństwo usług zwiększy się też przez zaostrzenie kontroli. Teraz nadzorowane są tylko te podmioty, które świadczą usługi kwalifikowane.
– Usługodawcy niekwalifikowani będą musieli poddać monitoringowi prowadzoną przez siebie działalność. Przykładowo podmiot, który uprzednio świadczył usługi wydawania certyfikatów uwierzytelnienia stron internetowych bez nadzoru, będzie musiał liczyć się z ryzykiem kontroli i nałożenia kar – zapowiada resort.
W efekcie konieczne będzie uchylenie obowiązującej ustawy o podpisie elektronicznym (tj. Dz.U. z 2013 r. poz. 262).
– Niezbędne będą zmiany wielu kwestii prawnych, organizacyjnych i technicznych w odniesieniu m.in. do wymagań stawianych usługodawcom i usługom, odpowiedzialności cywilnej czy wymagań kapitałowych– podkreśla Arkadiusz Pączka.
W toku prac nie można było rozstrzygnąć zagadnień wynikających ze specyfiki krajowego prawa. Resort gospodarki tłumaczy, że nowa ustawa będzie musiała dookreślić kwestie nieobjęte rozporządzeniem. Dotyczy to m.in. odpowiedzialności cywilnej dostawców usług zaufania lub systemów identyfikacji, określenia organów i środków nadzoru nad nimi, kar. – Przepisami krajowymi będą regulowane też niektóre kwestie techniczne i organizacyjne, takie jak zawieszanie certyfikatów czy zakończenie świadczenia usług – dodaje ministerstwo.
297 035 aktywnych certyfikatów kwalifikowanych wydano w Polsce
Jak wyrobić podpis elektroniczny GazetaPrawna.pl