Minister sprawiedliwości wydał od 5 maja do 14 lipca 118 decyzji o powołaniu na stanowisko notariusza i wygląda na to, że do połowy października więcej nominacji nie będzie.

Resort czeka bowiem na odpowiedź NSA na pytanie, jak w procedurze powoływania na rejenta powinien traktować właściwą izbę notarialną. Nie jest oczywiste, czy przysługują jej w tej sprawie prawa strony.

Kandydaci na notariuszy, którzy dopełnili wszelkich wymogów formalnych, a wciąż nie mają decyzji o powołaniu, są wściekli i zapowiadają, że złożą pozew przeciwko ministerstwu.

Czytaj cały artykuł na edgp.gazetaprawna.pl