Krajowa Rada Prokuratury ostro skrytykowała projekt prokuratora generalnego dotyczący prowadzenia spraw o nadużycie przemocy przez policjantów. Chodzi o przypadki poniżającego traktowania lub pozbawienia życia.

W piśmie skierowanym do PG rada ma wątpliwości, czy wydanie takiego dokumentu jest w ogóle potrzebne.

– Nie uzasadnia tego liczba przestępstw związanych z pozbawieniem życia oraz nieludzkim bądź poniżającym traktowaniem, których sprawcami są funkcjonariusze policji lub inni funkcjonariusze publiczni – zwraca uwagę KRP.

Oczywista oczywistość?

Radzie nie przedstawiono także żadnych danych czy analiz wskazujących na nieprawidłowości w tego rodzaju sprawach. To niejedyne zarzuty. Zasadniczy problem: wytyczne nie wnoszą nic nowego.

– Ich treść w oczywisty sposób wynika z przepisów kodeksu postępowania karnego i regulaminu wewnętrznego urzędowania powszechnych jednostek prokuratury bądź metodyki prawidłowego prowadzenia postępowań przygotowawczych. Wiele sformułowań razi oczywistością – punktuje KRP.

Przykład? „Dynamikę śledztwa i koncentrację czynności dowodowych należy zapewnić w każdej sprawie, a nie tylko takich, których dotyczą proponowane wytyczne”.

Zdaniem rady dziwne jest też ich uzasadnienie – gdy mowa o potrzebie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Chodzi o to, że postępowania przygotowawcze z zasady nie mają charakteru jawnego i służą zebraniu dowodów mających być podstawą do rozstrzygnięcia sprawy przez sąd.

Spór o wizję prokuratury?

To kolejny w ostatnim czasie przypadek, gdy KRP ma zupełnie inne zdanie niż Andrzej Seremet, szef prokuratury. W lutym rada podjęła uchwałę, w której ostro skrytykowała propozycje zmian w przepisach sformułowane przez prokuratora generalnego w piśmie do premiera.

– Nie czarujmy się: chodzi o wzmocnienie pozycji prokuratora generalnego i prokuratorów przełożonych kosztem niezależności tych szeregowych – mówił wówczas Edward Zalewski, przewodniczący KRP.

Czy krytyczne stanowisko rady w sprawie wytycznych to tylko kolejna różnica zdań, czy znak trwałego konfliktu i głębszego sporu o wizję prokuratury?

– To nie jest – broń Boże! – dowód na konflikt z prokuratorem generalnym. KRP nie miała na celu zadrażnienia albo pogorszenia stosunków z nim. Ustawa nakazuje nam opiniowanie m.in. wytycznych. A w naszej ocenie one powielają obowiązujące przepisy i metodykę pracy prokuratorów – przekonuje Mariusz Chudzik, wiceprzewodniczący Krajowej Rady Prokuratury.

Tłumaczy, że stanowisko KRP nie wiąże prokuratora generalnego. Może on wydać wytyczne, zmienić ich treść albo odstąpić od ich wydania.

Prokuratura Generalna nie odpowiedziała nam, jak się zachowa Andrzej Seremet w związku z krytyczną oceną KRP.

Tylko PR?

KRP nie jest odosobniona w swojej ocenie wytycznych. Krytyczny stosunek mają do nich także szeregowi prokuratorzy.

– Czekamy na nowe kodeksy, a nie kolejną dawkę elaboratów. Nie pozostaje nam nic innego, jak w całości podzielić sceptyczne stanowisko KRP – mówi Jacek Skała, przewodniczący Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP.

Co się dzieje z wytycznymi? Zwykle lądują głęboko w szufladach.

– Nikt nie ma czasu na ich czytanie, zwłaszcza że najczęściej stanowią kompendia obowiązujących przepisów okraszone komentarzami i orzecznictwem przekopiowanym z odpowiednich programów – wskazuje Skała.

Tłumaczy, że prokuratorzy chcieliby, aby zwierzchnicy wspomogli ich w inny sposób. Na przykład przez szkolenia z zakresu przestępczości gospodarczej.

– Wolałbym także, aby Prokuratura Generalna skupiła się na rzeczach najważniejszych, tj. przygotowaniu do zmian w procesie karnym. W tej sprawie nie dzieje się nic, a został niespełna rok do wprowadzenia procesu kontradyktoryjnego – zarzuca szef związkowców.

Pytany, do czego służą wytyczne, odpowiada:

– W ten sposób powstaje wrażenie, że Prokuratura Generalna działa i czuwa – wskazuje. Stąd wysyp wytycznych.

– Często są one skorelowane z aferami, o których głośno w mediach. Gdy mówiło się o sprawie rodziny zastępczej na Pomorzu, pojawiły się wytyczne dotyczące przemocy w rodzinie, gdy zaś wybuchła sprawa swastyki na murze jednej z białostockich kamienic – nagle zaczęto mówić o przestępstwach z nienawiści, choć kodeks karny nie zna takiego określenia – tłumaczy Jacek Skała.

Z danych Krajowej Rady Prokuratury wynika, że od 21 września 2010 r. do końca czerwca 2014 r. opiniowała 11 projektów wytycznych prokuratora generalnego. Na stronie PG dostępne są tylko cztery wytyczne. Zapytaliśmy dlaczego. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Interwencja RPO

Opiniowany teraz przez KRP dokument ma zapewne związek z wystąpieniem prof. Ireny Lipowicz, rzecznika praw obywatelskich, skierowanym do Andrzeja Seremeta w grudniu 2013 r. Jego powodem były docierające do RPO informacje o przypadkach stosowania przemocy przez funkcjonariuszy policji. Rzeczniczka wskazywała na wyroki Strasburga potwierdzające nierzetelne prowadzenie postępowań w takich sprawach.

Biuro rzecznika w latach 2012–2013 po zbadaniu akt ustaliło, że w ośmiu sprawach istnieją wątpliwości co do poprawnego przebiegu śledztw (np. odrzucanie wersji pokrzywdzonego), i dlatego skierowało wystąpienia do prokuratorów nadrzędnych.

Prokuratura Generalna nie odpowiedziała nam jednak, czym było podyktowane wydanie kolejnych wytycznych przez PG. Nie była także w stanie odpowiedzieć, ile dotychczas takich wytycznych wydał prokurator generalny i które z nich obowiązują.