Zmiana płci była i jest w Polsce legalna. Problem w tym, że kwestia ta nie jest kompleksowo uregulowana. A to powoduje, że przed osobami transpłciowymi, których sytuacja życiowa i tak jest skomplikowana, stawia się kolejne przeszkody. Samo sprostowanie aktu urodzenia wiąże się bowiem z koniecznością pozywania… rodziców.

Remedium na te problemy miał być przedstawiony w marcu projekt założeń zmian w kilku ustawach. Jak się jednak okazuje propozycje Ministerstwa Sprawiedliwości nie zyskały - i to w zasadniczych kwestiach - poparcia Rady Legislacyjnej, a więc organu opiniodawczo-doradczego premiera i Rady Ministrów. Mimo to resort deklaruje, że nie zamierza dokumentu modyfikować. Nie zgadza się np. na to, by o zmianie płci metrykalnej decydowała specjalnie do tego powołana komisja, a nie sąd.

Tymczasem eksperci zastanawiają się czy rządowe "przepychanki" pozwolą na uchwalanie ustawy w tej kadencji parlamentu.