Do kontraktu handlowego z partnerem biznesowym warto wprowadzić klauzule, które ułatwią egzekwowanie należnych pieniędzy. Taka umowa powinna być podpisana jeszcze przed rozpoczęciem współpracy handlowej
Czy jest możliwość wprowadzenia zabezpieczeń
Nasze przedsiębiorstwo zamierza rozpocząć dostawy przetworów spożywczych dla nowej firmy. Niestety, nie znamy dobrze jej kondycji finansowej. Czy w takiej sytuacji mamy prawo wprowadzić do umowy o współpracy zapisy zabezpieczające płatności, żeby w razie potrzeby móc skutecznie odzyskiwać należności?
Strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby ustalona treść lub cel nie sprzeciwiały się jego naturze, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Tak wynika z kodeksu cywilnego. Jeżeli chodzi o formy zabezpieczeń przewidzianych w umowie biznesowej, to najlepiej, żeby były one dostosowane do profilu działalności współpracujących przedsiębiorców. Generalnie jednak uważa się, że najbardziej skuteczne zabezpieczenia to takie, które poręcza podmiot trzeci o ustabilizowanej sytuacji finansowej. Takim podmiotem może być – przykładowo – bank.
Zatem gwarancja bankowa zabezpieczająca wskazane w umowie wierzytelności – po spełnieniu określonych warunków – może być skutecznie dochodzona wprost od banku. Inne zabezpieczenia – przykładowo weksel in blanco lub dobrowolne poddanie się egzekucji – także mogą umożliwić skuteczne odzyskanie należności. Należy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że są one obarczone pewnym ryzykiem. Niekiedy bowiem mogą okazać się niezbyt efektywne z powodu pogorszenia sytuacji finansowej tego, kto takich zabezpieczeń udziela.
Przy okazji warto jeszcze zwrócić uwagę, że w przypadku wspomnianego już dobrowolnego poddania się egzekucji w trybie art. 777 kodeksu postępowania cywilnego wierzyciel omija drogę sądową. Udaje się bowiem do sądu tylko po nadanie klauzuli wykonalności dla aktu notarialnego, w którym udzielono zabezpieczenia. Tym niemniej bardzo duży wpływ na możliwość zabezpieczenia i zaspokojenia się z niego ma aktualna sytuacja finansowa podmiotu udzielającego zabezpieczenia. W przypadku bowiem upadłości kontrahenta wierzytelność zabezpieczona w tym trybie trafi do masy upadłościowej i będzie podlegać procedurom przewidzianym do zaspokajania wierzycieli z masy upadłościowej.
Podstawa prawna
Art. 3531 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 121).
Art. 777 ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 101 ze zm.).

Czy można zażądać przedstawienia uprawnień

Wkrótce moja firma podpisze umowę, na podstawie której wybuduje obiekt w niewielkim przedsiębiorstwie produkcyjnym. Czy przed zawarciem umowy mam prawo zażądać od osób, które mają reprezentować kontrahenta, przedstawienia dokumentów świadczących o tym, że są uprawnione do podpisania kontraktu?
Tego rodzaju weryfikacja jest niezwykle ważna. Przy okazji warto podkreślić, że wielu przedsiębiorców nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, jak istotną częścią umowy jest tzw. komparycja. W niej bowiem określone są strony kontraktu oraz wskazane osoby uprawnione do ich reprezentacji. W praktyce zdarza się, że ta część umowy decyduje faktycznie o ważności całego kontraktu dotyczącego współpracy biznesowej. Dlatego też przedsiębiorcy powinni szczegółowo sprawdzać, czy rzeczywiście osoby reprezentujące kontrahenta są uprawnione do zawarcia umowy na dzień jej podpisania. Gdy kontrahenta reprezentują pełnomocnicy, to warto upewnić się, czy mają oni wymagane pełnomocnictwa. Zdarzało się bowiem, że właściciele firm, którzy nie przekazywali pieniędzy np. za otrzymane towary, podważali następnie ważność umów z powodu zawarcia ich przez osoby nieuprawnione do reprezentacji.
Podstawa prawna
Art. 95–109 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 121).

Czy firma ma prawo przekazać informacje

Jesteśmy firmą zajmującą się wywozem śmieci. Na podstawie podpisanej umowy wykonaliśmy usługi dla jednego z przedsiębiorców z naszego miasta. Niestety, ociąga się on z uregulowaniem należności. Chcielibyśmy wpłynąć na niego, żeby wreszcie wpłacił pieniądze. Wcześniej zawarliśmy odpowiednią umowę z Biurem Informacji Gospodarczej. Możemy zatem umieścić niesolidnego kontrahenta w ewidencji dłużników. Czy jednak musimy go poinformować o takim zamiarze?
Zasady, których należy w takich przypadkach przestrzegać, określa ustawa o udostępnianiu informacji gospodarczych. Przedsiębiorca zajmujący się wywozem śmieci, który zawarł umowę z Biurem Informacji Gospodarczej, ma możliwość przekazania informacji na temat swojego dłużnika będącego innym przedsiębiorcą do ewidencji dłużników. Trzeba jednak pamiętać, że aby przekazać informacje o zadłużeniu, musi ono spełniać warunki określone w ustawie. Oto najważniejsze: łączna kwota zobowiązań wynosi co najmniej 500 zł, świadczenie jest wymagalne od co najmniej 60 dni, a także upłynął co najmniej miesiąc od wysłania przez przedsiębiorcę przekazującego dane będącego wierzycielem listem poleconym, wezwania do zapłaty zawierającego ostrzeżenie o zamiarze przekazania danych do biura.
Warto podkreślić, że niekiedy już samo takie powiadomienie kontrahenta o zamiarze umieszczenia danych o zalegającej należności w ewidencji może skłonić go do uregulowania zobowiązania. Dlaczego? Otóż biura informacji gospodarczej współdziałają – przykładowo – z bankami, firmami leasingowymi czy innymi instytucjami finansowymi. A podmioty te weryfikują rzetelność i terminowość wywiązywania się ze zobowiązań swoich potencjalnych, przyszłych klientów. Zatem znalezienie się w ewidencji dłużników znacznie utrudnia lub niekiedy nawet uniemożliwia uzyskanie kredytu, pożyczki czy też podpisanie umowy leasingowej. W efekcie uświadomienie kontrahentowi, że brak płatności za wykonane usługi może mu przysporzyć takich właśnie kłopotów, jest często skutecznym sposobem na otrzymanie należnych pieniędzy.
Podstawa prawna
Art. 6, 8 ustawy z 14 lutego 2003 r. o udostępnianiu informacji gospodarczych (Dz.U. nr 50, poz. 424, ze zm.).

Czy dozwolone są kary w dowolnej wysokości

Po negocjacjach uzgodniliśmy, że kontrakt z nowym kontrahentem będzie przewidywał kary umowne za niewykonanie zobowiązań. Mamy nadzieję, że będzie to stanowiło skuteczną zachętę do terminowego regulowania płatności przez kontrahenta. Czy jednak wysokość takich kar można ustalić w umowie na dowolnym poziomie?
Z przepisów wynika, że dłużnik może żądać zmniejszenia kary umownej, gdy jest ona rażąco wygórowana. Możliwość tę przewiduje art. 484 par. 2 kodeksu cywilnego (k.c.). W tej sprawie wypowiedział się Sąd Najwyższy (SN) m.in. w wyroku z 27 lutego 2009 r. (sygn. akt II CSK 511/08). SN zauważył, że miarkowanie kary umownej na podstawie art. 484 par. 2 k.c. może nastąpić także w stosunkach umownych między przedsiębiorcami, ponieważ przepis ten nie zawiera w tym względzie żadnych ograniczeń natury podmiotowej. Po drugie, wymaganego w art. 484 par. 2 k.c. wniosku o miarkowanie kary umownej można doszukiwać się także w samym ogólnym żądaniu pozwanego dłużnika nieuwzględnienia żądania powoda o zapłatę kary umownej (tak np. wyrok SN z 26 lipca 1999 r., sygn. akt I CKN 802/97 oraz wyrok SN z 22 maja 2002 r., sygn. akt I CKN 1567/99). Należy zatem podzielić stanowisko, zgodnie z którym już samo żądanie dłużnika, obejmujące oddalenie powództwa, zawiera w sobie wniosek o zmniejszenie kary umownej – uznał SN.
Należy z tego wyciągnąć wniosek, że kara umowna nie powinna być zbyt wygórowana, gdyż potem dłużnik będzie miał prawo żądać jej zmniejszenia.
Podstawa prawna
Art. 484 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 121).

Czy zawsze uzyskuje się klauzulę wykonalności

Zamierzamy podpisać umowę handlową z nowym przedsiębiorcą. Pozostaje on w związku małżeńskim. Czy oznacza to, że gdyby przedsiębiorca ten nie regulował wobec nas zobowiązań, to zawsze będziemy mogli uzyskać klauzulę wykonalności również przeciwko jego małżonce?
Najpierw – mówiąc najprościej – trzeba uzyskać pisemną i jednoznaczną zgodę małżonka przedsiębiorcy na zaciągnięcie danego zobowiązania (przewidzianego w umowie). Kwestii tej poświęcona była uchwała Sądu Najwyższego z 18 marca 2011 r. (sygn. akt. III CZP 117/10). W uchwale zwrócono uwagę na art. 41 ustawy – Kodeks rodzinny i opiekuńczy (k.r.o). Przepis ten stanowi, że jeżeli małżonek zaciągnął zobowiązanie za zgodą drugiego małżonka, to wierzyciel może żądać zaspokojenia także z majątku wspólnego małżonków. Jeżeli natomiast małżonek zaciągnął zobowiązanie bez akceptacji drugiego małżonka albo zobowiązanie jednego z małżonków nie wynika z czynności prawnej, to wierzyciel może żądać zaspokojenia z majątku osobistego dłużnika, z wynagrodzenia za pracę lub z dochodów uzyskanych przez dłużnika z innej działalności zarobkowej, jak również z korzyści uzyskanych z jego określonych praw, a jeżeli wierzytelność powstała w związku z prowadzeniem przedsiębiorstwa, także z przedmiotów majątkowych wchodzących w skład tej firmy. Zatem możliwość zaspokojenia się z majątku wspólnego pozostawiono w ten sposób zapobiegliwości wierzycieli, w których interesie leży uzyskanie zgody małżonka kontrahenta na dokonanie danej czynności.
Procesową realizację rozwiązań zawartych w art. 41 k.r.o. zapewnia m.in. art. 787 kodeksu postępowania cywilnego. Zgodnie z tym przepisem sąd nada tytułowi egzekucyjnemu wydanemu przeciwko osobie pozostającej w związku małżeńskim klauzulę wykonalności także przeciwko jej małżonkowi z ograniczeniem jego odpowiedzialności do majątku objętego wspólnością majątkową, jeżeli wierzyciel wykaże dokumentem urzędowym lub prywatnym, że stwierdzona tytułem egzekucyjnym wierzytelność powstała z czynności prawnej dokonanej za zgodą małżonka dłużnika.
W uchwale SN zwrócono też uwagę, że dokument prywatny, w którym wierzyciel stwierdza, że małżonek wyraził zgodę na czynność prawną dłużnika, nie może być uznany za wiarygodny, ponieważ nie udowadnia on faktu wyrażenia zgody. Powinien to być zatem dokument wystawiony przez małżonka dłużnika. Zatem tylko taki dokument może pozwolić na uzyskanie klauzuli wykonalności przeciwko małżonkowi dłużnika.
Podstawa prawna
Art. 41 ustawy z 25 lutego 1964 r. – Kodeks rodzinny i opiekuńczy (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 788 ze zm.).
Art. 787 ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 101 ze zm.).