Sąd Najwyższy w składzie siedmiu sędziów uznał, że tylko osoba pokrzywdzona orzeczeniem, może kwestionować zasadność decyzji sądu.

Uchwała składu siedmiu sędziów jest rezultatem wniosku I prezesa Sądu Najwyższego, który zdecydował się na interwencję z uwagi na to, że w orzecznictwie SN wystąpiły rozbieżności odnośnie roli „interesu prawnego” w zaskarżeniu orzeczenia.

Na kanwie wykładni obowiązujących regulacji powstała wątpliwość czy prawo do zakwestionowania orzeczenia mają tylko osoby pokrzywdzone decyzją sądu. Żaden bowiem przepis części ogólnej kodeksu postępowania cywilnego nie wskazuje expressis werbis na konieczność zaistnienia „interesu prawnego” czy też „stanu pokrzywdzenia” wskutek zapadłego orzeczenia, jako warunku koniecznego do jego zaskarżenia.

Odpowiedź twierdząca na powyższe pytanie rodzi jednak następne, a mianowicie jak traktować tą dodatkową przesłankę: czy jako kryterium dopuszczalności czy może skuteczności środka zaskarżenia. Doprecyzowanie tej kwestii było o tyle istotne, że każda z nich rodzi odmienne skutki. W pierwszym wariancie oznacza bowiem odrzucenie odwołania wniesionego w przypadku braku pokrzywdzenia orzeczeniem. Druga możliwość może prowadzić do oddalenia środka zaskarżenia dopiero po jego merytorycznym rozpoznaniu.

Sporne są także kwestie terminologiczne. I prezes SN we wniosku wyraził wątpliwość czy powinniśmy mówić o pokrzywdzeniu orzeczeniem, nazywanym gravamen, czy o interesie prawnym w zaskarżeniu, czy też traktować należy pokrzywdzenie (gravamen) jak warunek istnienia interesu prawnego w zaskarżeniu orzeczenia.

Wskazano również na problem związany z definicją pojęcia „interes prawny”. Z niektórych wypowiedzi Sądu Najwyższego wynikałoby bowiem, że pojęcie „pokrzywdzenie skarżonym orzeczeniem” oraz „interes prawny w zaskarżeniu orzeczenia” są tożsame i w związku z tym mogą być stosowane zamiennie, inne zaś przeczyły takiej wykładni.

Nie tylko pokrzywdzony może skarżyć orzeczenie

We wniosku I prezesa SN przedstawiono liczne argumenty za przyjęciem zarówno pierwszego jak i drugiego rozwiązania.

Za koncepcją uznania, iż pokrzywdzenie skarżonym orzeczeniem nie stanowi jednak przesłanki jego zaskarżenia, przemawia w pierwszej kolejności zasada zawarta w art. 78 konstytucji, która stanowi, że „każda ze stron ma prawo do zaskarżenia orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji” i jakiekolwiek ogranicza w tym zakresie muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. A zasady ogólne sformułowane przez doktrynę to za mało dla przyjęcia odmiennej teorii. „Dlatego odrzucenie środka zaskarżenia z powodu, który nie jest wskazany w przepisach może być uznane za bezpodstawne ograniczanie prawa do sądu” - czytamy we wniosku.

Na poparcie tej teorii przywoływany jest również argument, że interes prawny, jako przesłanka zaskarżenia orzeczenia pojawia się w unormowaniach szczegółowych, dlatego zbędne jest uznawanie go za warunek niezbędny dla odwołania w każdym przypadku.

Tylko pokrzywdzony może kwestionować zasadność decyzji sądu

Szereg argumentów jest przytaczanych także na rzecz poglądu, że nie może zaskarżyć decyzji sądu osoba, czyjej prawa nie zostały naruszone orzeczeniem.

W tym kontekście we wniosku przywołano m.in. stanowisko Sądu Najwyższego wypowiedziane w uzasadnieniu wyroku z dnia 25 marca 1949 r., Wa C. 302/48 (OSN 1950, nr 1 poz. 5) „Skarżący musi mieć interes prawny w uzyskaniu decyzji treści odmiennej od tej, którą zaskarża. Zasada ta wyraźnie przez k.p.c. nie jest wypowiedziana, znajduje jednak oparcie w ogólnych zasadach postępowania spornego, do których należy także zasada, że postępowanie sporne jest środkiem ochrony materialnych praw jednostki, nie może zatem żądać wszczęcia postępowania ten, kto nie żąda ochrony swojego prawa, jeżeli ustawa szczególna nie stanowi inaczej, nie może też zaskarżyć orzeczenia sądu ten, czyjego prawa orzeczenie nie narusza. Zasada powyższa stosuje się z mocy przepisu art. 4 k.p.n. i w postępowaniu niespornym jeżeli chodzi o roszczenia majątkowe, a interes publiczny nie został naruszony (..)”.

We wniosku wskazano również, że przyjęcie takiej koncepcji pozwala z kolei na wyeliminowanie wnoszenia środków zaskarżenia w złej wierze, w celu przedłużenia postępowania.

Orzeczenie SN

Skład siedmiu sędziów Sądu Najwyższego opowiedział się za koncepcją, która przyznaje prawo do zaskarżenia orzeczenia jedynie osobie pokrzywdzonej decyzją sądu. Wskazał, że „pokrzywdzenie orzeczeniem (gravamen) jest przesłanką dopuszczalności środka zaskarżenia, chyba że interes publiczny wymaga merytorycznego rozpoznania tego środka.”

PS