Sąd Najwyższy uznał niedawno, że śmierć pracodawcy (jednoosobowego przedsiębiorcy) oznacza likwidację firmy. Nie w każdym przypadku tak jednak będzie. Może się bowiem zdarzyć, że prowadzenie firmy będzie kontynuował np. spadkobierca, czyli nie nastąpi faktyczne zaprzestanie działalności.
W wyroku z 20 czerwca 2017 r., sygn. akt I UK 282/16, Sąd Najwyższy uznał, że mimo iż świadczenia przedemerytalne nie są objęte regułami unijnej koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego, to jednak okres pracy w jednym z państw członkowskich UE należy uwzględnić w ramach stażu uprawniającego do tego świadczenia. Podlega on bowiem zaliczeniu do okresu uprawniającego do emerytury.
Orzeczenie to zasługuje na uwagę również z innego powodu. W sprawie tej ZUS zakwestionował bowiem spełnienie jednego z warunków do nabycia świadczenia przedemerytalnego w postaci rozwiązania stosunku pracy z powodu likwidacji pracodawcy. Organ rentowy uznał bowiem, że śmierć pracodawcy będącego osobą fizyczną nie jest równoznaczna z jego likwidacją, a jedynie pociąga za sobą skutki określone w art. 632 kodeksu pracy. Zgodnie z tym przepisem z dniem śmierci pracodawcy umowy o pracę z pracownikami wygasają, chyba że nastąpi przejęcie pracownika przez nowego pracodawcę na zasadach z art. 231 k.p., tj. w trybie przejścia zakładu pracy.
SN uznał jednak, że w omawianym przypadku doszło do likwidacji przedsiębiorcy, a w konsekwencji pracodawcy. Nastąpiło tu bowiem faktyczne i trwałe zakończenie prowadzonej działalności, gdyż syn zmarłej właścicielki firmy nie kontynuował prowadzonej przez nią działalności i wyrejestrował firmę z ewidencji działalności gospodarczej.
Wyrok nie przesądza jednak, by śmierć przedsiębiorcy prowadzącego jednoosobową działalność gospodarczą, zatrudniającego jednego, kilku czy więcej pracowników, automatycznie prowadziła do likwidacji zakładu pracy w rozumieniu przepisów prawa pracy.
Dalszy byt prawny zakładu pracy uzależniony jest bowiem od charakteru działań podjętych przez następców prawnych. W razie śmierci pracodawcy będącego osobą fizyczną decydujące jest, czy dojdzie do przejścia zakładu pracy zmarłego pracodawcy, co w dużej mierze zależy od woli następców prawnych do dalszego prowadzenia działalności.
Zdarza się także, że możliwość dalszego prowadzenia działalności związana jest z jej charakterem. Jeśli działalność była np. wykonywana ze względu na cechy zmarłego przedsiębiorcy, choćby szczególne cechy intelektualne lub umiejętności manualne prowadzącego pracownię artystyczną, to prawdopodobnie taka działalność nie będzie kontynuowana po jego śmierci ze względu na brak woli i predyspozycji następców prawnych. Znacznie łatwiejsze i bardziej prawdopodobne wydaje się wejście w prawa i obowiązki przedsiębiorcy prowadzącego działalność o mniej zindywidualizowanym charakterze.