W imię szybkości postępowania nie można poświęcać ochrony praw podmiotowych jednostek i odrzucać skargi kasacyjne bez wzywania do usunięcia ich braków. To niezgodne z konstytucją – orzekł Trybunał Konstytucyjny.

Sprawa została zainicjowana przez spółkę jawną. Jej pełnomocnicy wnieśli skargę kasacyjną, którą Naczelny Sąd Administracyjny odrzucił z uwagi na niespełnienie wymagań ustawowych. O tym, co powinna zawierać, stanowi art. 176 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. z 2002 r. nr 153, poz. 1270 ze zm.). Zgodnie z nim skarga kasacyjna powinna czynić zadość wymaganiom dla pisma w postępowaniu sądowym oraz zawierać:

oznaczenie zaskarżonego orzeczenia ze wskazaniem, czy jest ono zaskarżone w całości, czy w części, przytoczenie podstaw kasacyjnych i ich uzasadnienie, wniosek o uchylenie lub zmianę orzeczenia z oznaczeniem zakresu żądanego uchylenia lub zmiany.

Surową konsekwencją ich niedopełnienia jest odrzucenie skargi, o czym stanowią art. 178 i 180 tej ustawy.
W sprawie spółki chodziło o niezamieszczenie we wniosku o uchylenie lub zmianę orzeczenia wraz z oznaczeniem zakresu uchylenia lub zmiany. W efekcie możliwości rozpoznania sprawy spółki przez NSA zostały wyczerpane.
I właśnie z tego powodu jej pełnomocnicy wnieśli skargę konstytucyjną. Wskazali bowiem, że postanowienie NSA o odrzuceniu skargi staje się prawomocne z chwilą wydania i nie podlega zaskarżeniu. Taka zaś sytuacja narusza konstytucyjne prawo do rzetelnego rozpoznania sprawy.
Trybunał Konstytucyjny podzielił zastrzeżenia spółki i uznał, że w imię szybkości postępowania nie można poświęcać ochrony praw podmiotowych jednostek. Dlatego też orzekł, że art. 180 w zw. z art. 178 i art. 176 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi w zakresie, w jakim przewiduje odrzucenie – bez wezwania do usunięcia braków – skargi kasacyjnej niespełniającej wymogu zamieszczenia w niej wniosku o uchylenie lub zmianę orzeczenia wraz z oznaczeniem zakresu żądanego uchylenia lub zmiany jest niezgodny z ustawą zasadniczą.
TK stwierdził, że przepisy, które nakładają na sądy obowiązek odrzucania środków odwoławczych przed ich merytorycznym rozpoznaniem, ze względu na dostrzeżone braki formalne, ograniczają dostęp do sądu II instancji. Sędziowie podkreślili, że zgodnie z wynikającą z art. 2 konstytucji zasadą lojalności państwa względem obywateli, zakazane jest zastawianie prawnych pułapek na obywatela. Takie zaś czyhały na niego w zaskarżonej regulacji. Ustawodawca objął bowiem skargę kasacyjną przymusem adwokacko-radcowskim, a więc nakazał, by skarga została przygotowana przez profesjonalnego pełnomocnika. W ten sposób wymusił na stronie działanie w zaufaniu do zawodowych umiejętności pełnomocnika i ponoszenie kosztów pomocy prawnika. Jednocześnie strona jednak została obciążona wszystkimi nieodwracalnymi konsekwencjami błędu popełnionego przez pełnomocnika.
Trybunał nie odroczył wejścia w życie swojego wyroku.
ORZECZNICTWO
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 8 kwietnia 2014 r., sygn. akt SK 22/11