Polska Grupa Pocztowa wykorzystując sprytnie przepisy prawa administracyjnego doprowadziła do zawieszania działań kontrolnych uruchomionych przez Urzędu Komunikacji Elektronicznej – informuje Radio ZET.

Powodem przerwania kontroli, która trwa od początku lutego, był podpis złożony pod decyzją o jej uruchomieniu – złożony został bowiem przez wiceprezesa Urzędu, a nie samą prezes. PGP uznała, że jest to kwestia, która podważa legalność wydanej decyzji.

- Raz już jej zastrzeżenia odrzucono, ale ostatecznie sprawa może nawet skończyć się w sądzie administracyjnym - mówi Radiu ZET Dawid Piekarz rzecznik UKE.

Przypominamy, że kontrolę jakości przesyłek sądowych i prokuratorskich Urząd Komunikacji Elektronicznej rozpoczął na wniosek ministra sprawiedliwości.

W dalszym ciągu w sprawie przetargu na dostarczanie przesyłek sądowych i prokuratorskich śledztwo prowadzi prokuratura przy wsparciu Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

CBA wszczęło śledztwo w sprawie przetargu na dostarczenie przesyłek sądowych i prokuratorskich >>