Rada Ministrów przyjęła założenia do projektu nowelizacji ustawy o transporcie drogowym. Nowela ma wprowadzić do polskiego prawa przepisy unijne dotyczące praw pasażerów w transporcie autobusowym i autokarowym.

Niepełnosprawni i osoby o ograniczonej sprawności ruchowej podróżujący autokarami będą mogli liczyć na pomoc m.in. przy wsiadaniu do pojazdu, czy załadowaniu bagażu - wynika z propozycji zmian w prawie, przyjętych przez rząd.

Zmiany, które określono w założeniach, wynikają z potrzeby wdrożenia do prawa polskiego przepisów unijnego rozporządzenia dotyczących praw pasażerów w transporcie autobusowym i autokarowym. Przepisy tego rozporządzenia obowiązują we wszystkich państwach członkowskich od 1 marca 2013 r. i mają zastosowanie do usług przewozu autobusami w komunikacji regularnej na odległość powyżej 250 km.

Przepisy unijne zobowiązują państwa członkowskie m.in. do wyznaczenia terminali autobusowych i autokarowych, w których możliwe będzie udzielanie pomocy osobom niepełnosprawnym lub osobom o ograniczonej sprawności ruchowej oraz ustanowienia sankcji za ich naruszenie.

Dlatego zgodnie z założeniami, należące do samorządów dworce autobusowe, które znajdują się w mieście liczącym powyżej 50 tys. mieszkańców i obsługują rocznie ponad 500 tys. pasażerów, będą pełniły funkcję terminalu, gdzie osoby niepełnosprawne będą mogły liczyć na pomoc.

Zakłada się, że źródłem finansowania wydatków związanych z dostosowaniem wyznaczonych terminali autobusowych i autokarowych będą opłaty pobierane przez właścicieli dworców od operatorów lub przewoźników drogowych za korzystanie z dworców. Opłata za jedno zatrzymanie środka transportu na dworcu nie będzie mogła być wyższa niż 2 zł - czytamy w komunikacie CIR.

Zobacz: Usterka samolotu nie zwalnia przewoźnika od odszkodowania

Ponadto właściciel dworca będzie mógł zwrócić się do władz samorządowych z wnioskiem o możliwość pełnienia przez dworzec funkcji terminalu do obsługi osób niepełnosprawnych, pod warunkiem, że poniesie wszystkie koszty związane z jego dostosowaniem. Takie rozwiązanie może okazać się korzystne dla małych miejscowości, gdzie mieszczą się np. sanatoria czy uzdrowiska.

Zgodnie z założeniami, za nieprzestrzeganie przepisów unijnego rozporządzenia przewoźnik drogowy, właściciel terminalu, sprzedawca biletów, biuro podróży, organizator wycieczek będzie podlegał karze w wysokości nie większej niż 30 tys. zł.

PS/źródło:KPRM

Zobacz także:

Łódzcy kontrolerzy biletów ukarani