Z raportu NIK wynika, że nadzór pedagogiczny sprawowany przez kuratorów oświaty i dyrektorów szkół publicznych nie przekłada się na poprawę jakości nauczania. Jest nie tylko mało efektywny, ale bywa także niezgodny z obowiązującymi przepisami.

Kontrola NIK wskazuje na niskie efekty kształcenia w polskich szkołach. W roku szkolnym 2009/2010 w jednej czwartej skontrolowanych szkół podstawowych i gimnazjów wyniki na sprawdzianach i egzaminach pogorszyły się w stosunku do roku poprzedniego, a jedna czwarta uczniów szkół zawodowych objętych kontrolą nie uzyskała uprawnień do wykonywania zawodu.

W ocenie Izby niskie efekty kształcenia to wynik m.in. niewydolnego systemu nadzoru pedagogicznego.

Na jakość nadzoru pedagogicznego niekorzystny wpływ ma również częsta zmiana koncepcji jego sprawowania- podkreśla Izba. Od 2006 r. koncepcja ta zmieniana była pięciokrotnie.

Zobacz: NIK wykryła szereg nieprawidłowości w finansowaniu sportu

Inspektorzy NIK wskazują również na liczne nieprawidłowości po stronie kuratoriów oświaty. W okresie objętym kontrolą w żadnym ze skontrolowanych kuratoriów nie przestrzegano przepisu dotyczącego liczby zatrudnianych wizytatorów. We wszystkich urzędach zatrudnienie było znacznie niższe od planowanego. W latach 2008-2010 na jednego wizytatora kuratorium oświaty przypadało około 40 szkół, czyli o 26 więcej niż pozwalają na to przepisy.

Zdaniem Izby prowadzone przez kuratoria kontrole są mało efektywne i nie oddają rzeczywistego poziomu nauczania w szkołach. Zdziwienie budzi fakt, że na ponad 32 tysiące takich kontroli tylko w 42 przypadkach stwierdzone zostały niedostateczne efekty kształcenia i wychowania uczniów. Biorąc pod uwagę liczbę i skalę nieprawidłowości w polskim systemie edukacyjnym, zaleceń pokontrolnych powinno być znacznie więcej- ocenia Izba.

Co więcej w ocenie NIK niektóre formy nadzoru, takie jak ewaluacja zewnętrzna czyli praktyczna ocena efektów kształcenia dokonywana przez osoby spoza danej placówki, były prowadzone na zbyt małą skalę.

Zobacz: NIK: Pracodawcy niechętnie zatrudniają skazańców

Z raportu wynika także, że nauczyciele pracujący w szkołach często nie spełniali wymogów określonych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. W 6 placówkach na 51 skontrolowanych zatrudniano nauczycieli bez wymaganych kwalifikacji. W ponad połowie szkół (55 proc.) nie zapewniono bezpiecznych i higienicznych warunków pobytu uczniów w szkole. Ewaluację wewnętrzną przeprowadzano w ograniczonym zakresie lub wcale. Zdarzało się, że wymagania edukacyjne nie były dostosowane do uczniów o specjalnych potrzebach edukacyjnych.

Zdaniem NIK nadzór pedagogiczny w Polsce wymaga wielu usprawnień i stabilizacji dobrze przemyślanych zasad. Ostatecznie ma on być narzędziem pozwalającym na poprawę jakości i efektów kształcenia w szkołach i powinien umożliwiać obiektywną ocenę pracy dyrektorów szkół i nauczycieli.

PS/źródło:NIK

Zobacz także:

NIK: System doskonalenia zawodowego nauczycieli wymaga naprawy

NIK: Błędy przy inwestycjach drogowych w dużych miastach