Sąd Okręgowy w Warszawie rozpozna apelację w sprawie zasiedzenia gruntów warszawskich. Wnioskodawczyni jest reprezentowana przez warszawska kancelarie prawną Patrimonium.

Na miesiąc (w kwietniu 2005) przed upływem terminu zasiedzenia wielu nieruchomości m.st. Warszawy (27 maja 2005) do posiadaczy nieruchomości szły całe wagony brutalnej korespondencji – żądano opuszczenia nieruchomości oraz zapłaty odszkodowania za ostatnie 10 lat z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości, chyba że… posiadacz podpisze z gminą umowę dzierżawy. Miało to ukryty cel – przerwanie posiadania samoistnego i przekształcenie go w posiadanie zależne, a więc wyeliminowanie zagrożenia zasiedzenia.

Jedna z takich spraw będzie 13 kwietnia 2010 roku rozpoznawana przez Sąd Okręgowy w Warszawie w wyniku apelacji złożonej przez starszą panią, która stała się ofiarą takich działań miasta W-wy. Wnioskodawczyni reprezentowana przez r.pr. Joannę Hetman-Krajewską z Kancelarii Prawniczej Patrimonium.

Elżbieta O. wystąpiła do Sądu z wnioskiem o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości gruntowej, położonej w Warszawie. Rzeczona nieruchomość, stanowiąca wąski pasek gruntu, równoległy do działki wnioskodawczyni, o powierzchni zaledwie 24 m2 była objęta dekretem z 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m.st. Warszawy. Pomimo, iż właścicielem nieruchomości był Skarb Państwa, a następnie – w wyniku komunalizacji – m. st. Warszawa, od roku 1935 grunt ten znajdował się w nieprzerwanym posiadaniu rodziny wnioskodawczyni. A zatem wnioskodawczyni oraz jej poprzednicy prawni władali faktycznie rzeczoną nieruchomością już od 1935 r. – najpierw jako właściciele, następnie – na skutek wywłaszczenia dokonanego z dniem wejścia w życie dekretu o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m.st. Warszawy (od 21 listopada 1945 r.) – jako posiadacze samoistni rzeczonego paska gruntu.
Aby zgodnie z polskim prawem doszło do zasiedzenia nieruchomości, muszą być spełnione przesłanki wskazane w art. 172 k.c. Po pierwsze, osoba musi być posiadaczem samoistnym nieruchomości, a nadto musi upłynąć odpowiedni okres czasu, tj. 20 lat w przypadku dobrej wiary posiadacza, zaś 30 lat w przypadku złej wiary posiadacza.
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza w dniu 22 grudnia 2009 r. oddalił postanowieniem wniosek, uznając, iż co prawda nieruchomość znajdowała się przez wiele lat w faktycznym władaniu rodziny wnioskodawczyni, jednakże zdaniem Sądu w dniu 24 kwietnia 2005 r. wnioskodawczyni utraciła status posiadacza samoistnego rzeczonej nieruchomości w wyniku podpisania z miastem umowy dzierżawy nieruchomości, stając się od tego momentu posiadaczem zależnym.
Faktycznie, doszło do zawarcia umowy dzierżawy, jednakże w okolicznościach niniejszej sprawy nie sposób pominąć, iż miasto z propozycją zawarcia umowy dzierżawy na czas określony wystąpiło w dniu 15 kwietnia 2005 r., a zatem niespełna miesiąc przed upływem terminu zasiedzenia (27 maja 2005 r.), liczonego zgodnie z wykładnią przyjętą przez Sąd Rejonowy.
Analizując okoliczności towarzyszące zawarciu umowy dzierżawy, należy uznać, iż do zawarcia umowy doszło z naruszeniem zasady swobody umów, gdyż miasto złożyło wnioskodawczyni propozycję, której odrzucenie skutkowałoby utratą nieruchomości (zażądano od wnioskodawczyni, będącej starszą panią, opuszczenia nieruchomości i zapłaty odszkodowania za ostatnie 10 lat bezumownego korzystania z paska gruntu, chyba że podpisze załączoną do listu umowę dzierżawy). Pomimo zawarcia umowy dzierżawy, w mniemaniu osób trzecich wnioskodawczyni nadal uważana była za właścicielkę przedmiotowego pasa gruntu. Ponadto, o tym, iż wnioskodawczyni nie uznała władztwa uczestnika świadczył fakt, iż po trzech latach trwania umowy nie wystąpiła o jej przedłużenie, lecz korzystała nadal bezpłatnie z nieruchomości, uważając siebie za właściciela. Tym samym pomiędzy pierwszą umową dzierżawy zawartą w dniu 25 maja 2005 r. na trzy lata, a drugą umową dzierżawy zawartą w dniu 24 lipca 2009 r., a ustalającą okres dzierżawy od dnia 1 sierpnia 2009 r. do dnia 31 lipca 2012 r., istniał znaczny okres bezumownego korzystania z nieruchomości trwający 16 miesięcy, w którym wnioskodawczyni była bezspornie posiadaczem samoistnym nieruchomości.
Kancelaria Prawnicza PATRIMONIUM/AS