Komisja Europejska planuje zmiany w systemie handlu pozwoleniami na emisję CO2 w okresie 2013 - 2020. PKPP Lewiatan negatywnie ocenia propozycje w tym zakresie i apeluje do ministra środowiska o zablokowanie ich na forum Rady Europejskiej.
- Jeśli w przyszłości cena dwutlenku węgla ma być ustalana w drodze politycznych interwencji, to mechanizm ETS sprowadzi się do instrumentu podatkowego, z pokusą manipulowania ceną. Ingerencje poważnie obniżą wiarygodność i przewidywalność systemu dla inwestorów, co będzie miało negatywne konsekwencje dla kondycji polskiego i europejskiego przemysłu - mówi Daria Kulczycka, dyrektor departamentu Energii i Zmian Klimatu PKPP Lewiatan.
Zobacz: Lewiatan chce liberalizacji rynku gazu
Ceny energii elektrycznej w Unii Europejskiej dla odbiorców przemysłowych wzrosły w ostatniej dekadzie już o 45 proc. pogarszając konkurencyjność przemysłu- czytamy w komunikacie Lewiatana. Wprowadzenie w życie propozycji Komisji Europejskiej spowoduje gwałtowny wzrost ceny pozwoleń, co przełoży się na dalszą podwyżkę cen energii w warunkach utrzymującego się osłabienia gospodarczego. Niski obecnie popyt na uprawnienia wynika właśnie z trudnej sytuacji gospodarczej- ocenia Lewiatan.
Komisja Europejska powinna skoncentrować się na tworzeniu długookresowych warunków wzrostu gospodarczego, a nie na krótkookresowych interwencjach w poprawnie działające mechanizmy rynkowe - rekomenduje.
Zobacz: Lewiatan: Zaproponowane zmiany w prawie gazowym nie przełamią monopolu na rynku
W opinii Lewiatana wysoka cena CO2 jako taka nie jest bodźcem do podejmowania nowych inwestycji, obniża jedynie rentowność inwestycji wyżej emisyjnych. Jednakże w sytuacji utrzymującej się stagnacji gospodarczej, a nawet zagrożenia recesją jak to ma miejsce w kilku krajach EU-15 i gdy popyt na energię nie rośnie, inwestorzy nie będą skłonni do podejmowania inwestycji zwiększających moce wytwórcze, niezależnie od wysokości ceny uprawnienia- zauważa.
PS/źródło:PKPP Lewiatan
Zobacz także: