Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał zasadność roszczeń Bożenny Wiśniewskiej przeciwko Polsce i przyznał jej odszkodowanie za opieszałość postępowania sądowego w sprawie podziału majątku skarżącej i jej byłego męża. Skarżącą reprezentował w procesie partner zarządzający kancelarii Pietrzak&Sidor, mecenas Mikołaj Pietrzak.

Złożona skarga dotyczyła naruszenia artykuły 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka , gwarantującego prawo do rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie. Bożena Wiśniewska złożyła skargę na przewlekłość postępowania o podział majątku, które trwało ponad 14 lat, wnosząc jednocześnie o maksymalną
w polskim prawie sumę odszkodowania w wysokości 10 tysięcy złotych.

Sąd okręgowy w Warszawie stwierdził przewlekłość postępowania, jednakże nie przyznał z tego tytułu odszkodowania, argumentując że po wejściu w życie ustawy o skardze na naruszenie prawa strony
do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki, sądy w tej sprawie nie dopuściły się zwłoki.

Po rozpatrzeniu skargi, ETPCz stwierdził jednak, że zarzut naruszenia prawa do rozpoznania sprawy
w rozsądnym terminie jest trafny i przyznał skarżącej zadośćuczynienie w wysokość ponad 10 tysięcy euro oraz zwrot poniesionych kosztów z tytułu dochodzenia roszczeń w tym zakresie. W ocenie Trybunału, postępowanie sądowe, w szczególności przed sądem pierwszej instancji, wykraczało poza rozsądny termin rozpoznania dla tego typu sprawy. Sędziowie zwrócili także uwagę, że ocena przewlekłości postępowania musi uwzględniać okoliczności konkretnej sprawy oraz opierać się na następujących kryteriach oceny: stopnia zawiłości sprawy, postępowania skarżącego i właściwych organów państwa, a także wagi rozstrzygnięcia sprawy dla skarżącego. Orzeczenie Trybunału jest prawomocne.

Sprawa mojej klientki to przykład narastającego problemu przedłużania się postępowań sądowych” – mówi Mikołaj Pietrzak, partner kancelarii Pietrzak&Sidor. „Korzystny wyrok jest jednak dowodem, że strona której prawo do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki zostało naruszone, ma szansę uzyskać zadośćuczynienie, nawet jeśli krajowe sądy go nie przyznały. Uwagę zwraca także suma przyznanego w tym przypadku odszkodowania – zdecydowanie wyższa od typowo przyznawanego w tego typu sprawach do tej pory” dodaje mecenas Pietrzak.

ETPC/AS