Europejczycy wkrótce dostaną do ręki nowe narzędzie, dzięki któremu będą mogli skłonić Komisję do podjęcia działań w ważnych z ich punktu widzenia kwestiach.

Prawo inicjatywy obywatelskiej to jedna ze zmian wprowadzonych traktatem z Lizbony, który wejdzie w życie za kilka tygodni. Inicjatywa umożliwiająca obywatelom większy udział w kształtowaniu unijnej agendy politycznej uczyni UE bardziej demokratyczną.

Obywatele UE już teraz zwracają się z petycjami do Parlamentu Europejskiego, którego członków sami wybierają. Nie istnieje jednak żadna formalna procedura umożliwiająca im bezpośredni udział w kształtowaniu polityki władzy wykonawczej UE, czyli Komisji Europejskiej.

Niektóre aspekty inicjatywy obywatelskiej wciąż wymagają doprecyzowania, dlatego Komisja ogłasza konsultacje społeczne , aby przed podjęciem ostatecznych decyzji wziąć pod uwagę opinie obywateli.

Traktat daje możliwość zwracania się do Komisji o wystąpienie z wnioskiem legislacyjnym dotyczącym interesującego nas zagadnienia. Stanowi on, że petycję podpisać musi przynajmniej milion obywateli reprezentujących „znaczącą” liczbę państw członkowskich. Otwarte pozostają jednak wciąż jeszcze liczne kwestie praktyczne.

Na przykład ile państw oznacza „znaczącą liczbę państw członkowskich”? Ile podpisów musi zostać złożonych przez obywateli każdego kraju? Ile lat trzeba mieć, żeby móc podpisać petycję? Kto będzie sprawdzał podpisy?

Otwierając konsultacje społeczne, komisarz Margot Wallström powiedziała, że to nowe narzędzie demokracji musi być dostępne, przejrzyste i przyjazne dla użytkownika.

KE/AS

Zobacz także:

TK o ocenach z religii i etyki