Sąd Najwyższy oddalił kasację Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku w sprawie Dariusza Basałaja, strażnika z Aresztu Śledczego w Białymstoku, który został oskarżony o przyczynienie się do śmierci jednego z osadzonych.

W kwietniu 2008 r. świadek koronny Andrzej Ł. powiesił się w kąciku sanitarnym jednej z cel białostockiego aresztu śledczego. Prokuratura prowadząca postępowanie karne w tym przedmiocie uznała, że Dariusz Basałaj, który pełnił tego dnia funkcję osoby odpowiedzialnej za monitorowanie osadzonych, przez niedopełnienie swoich obowiązków nieumyślnie spowodował śmierć osadzonego świadka koronnego.

Zobacz: Wyrok w sprawie Redwatch już zapadł

Z argumentami prokuratury nie zgodził się Sąd Rejonowy w Białymstoku, który w 2010 r. uniewinnił strażnika od zarzucanego mu czynu. Kontrolujący to orzeczenie Sąd Okręgowy w Białymstoku w pełni przychylił się do oceny dowodów dokonanej przez sąd I instancji i orzekł o prawomocności wyroku uniewinniającego Dariusza Basałaja.

Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku nie zaakceptowała tych orzeczeń i wniosła kasację do Sądu Najwyższego.

Zobacz: ETPC: Wyrok w sprawie więźnia z Polski

Sąd Najwyższy oddalił kasację jako oczywiście bezzasadną. W ustnym uzasadnieniu orzeczenia przewodniczący składu sędziowskiego SSN Michał Laskowski przypomniał, że takie zdarzenia jak śmierć osadzonego Andrzeja Ł. należy oceniać, uwzględniając konkretne realia. W jego ocenie już po fakcie bardzo łatwo jest stwierdzać, że coś można było zrobić lepiej, czegoś bardziej przypilnować.

PS/źródło:HFPC

Zobacz także:

Wyrok ETPC w sprawie Kupczak przeciwko Polsce

SN: Wyrok ogłoszony ale niespisany nie istnieje