Wraz z nadejściem jesiennych chłodów na właścicieli zwierząt domowych i gospodarskich spadają dodatkowe obowiązki. Każdy, kto utrzymuje zwierzę domowe, ma obowiązek zapewnić mu pomieszczenie z dostępem do światła dziennego, które będzie chroniło je przed zimnem oraz opadami deszczu i śniegu.



Pomieszczenie to musi umożliwiać swobodną zmianę pozycji ciała, być zaopatrzone w odpowiednią karmę i zapewniać stały dostęp do wody. Podobne obowiązki wiążą się z hodowlą zwierząt gospodarskich (m.in. koni, bydła domowego, drobiu, kóz czy owiec). Ich właściciele muszą zapewnić im opiekę i właściwe warunki bytowania. Warunki chowu lub hodowli zwierząt nie mogą powodować urazów i uszkodzeń ciała lub innych cierpień.
Zaniedbywanie zwierzęcia może zostać uznane za wykroczenie lub przestępstwo. Niemal każdego dnia na policję są zgłaszane kolejne przypadki niehumanitarnego traktowania czworonogów. Głodzenie koni, trzymanie psów na metrowych łańcuchach czy pseudohodowla prowadzona na kilku metrach kwadratowych to nic innego jak znęcanie się nad nimi. Od 1 stycznia 2012 r. osoby łamiące prawa zwierząt są karane znacznie surowiej.

Kara za porzucenie zwierzęcia

Posiadacze psów muszą pamiętać o obowiązkach, których wypełnianie może być szczególnie kontrolowane w czasie jesiennych i zimowych chłodów. Nie mogą oni stale trzymać czworonogów na łańcuchu. Tylko przed 1 stycznia 2012 r. było to dozwolone, pod warunkiem że uwięź, na której jest trzymane zwierzę, nie krępowała jego ruchów ani nie powodowała u niego urazów ani cierpień. Przepisy zabraniają trzymania zwierząt domowych na uwięzi w sposób stały dłużej niż 12 godzin w ciągu doby. Co ważne, ustawa o ochronie zwierząt wskazuje wprost, że długość łańcucha czy linki nie może być mniejsza niż 3 metry. Łamanie zakazu jest zagrożone aresztem lub grzywną (od 20 zł do 5 tys. zł).
Surowe kary pieniężne grożą również hodowcom zwierząt domowych, którzy zdecydują się handlować nimi w niegodziwych warunkach. Nie można już sprzedawać zwierząt domowych na targowiskach, targach i giełdach ani też prowadzić takich miejsc. Karalne jest dzisiaj również puszczanie psów bez możliwości ich kontroli i bez oznakowania umożliwiającego identyfikację opiekuna. Zakaz nie obejmuje jedynie terenu prywatnego, jeżeli jest ogrodzony w sposób uniemożliwiający psu wyjście.
W sezonie jesienno-zimowym wzrasta liczba zwierząt domowych porzuconych przez właścicieli. Osoby, które zdecydują się na ten krok, popełniają przestępstwo. Celowe porzucenie psa, kota lub innego zwierzęcia jest występkiem ściganym z urzędu. Każdy, kto napotka porzuconego psa lub kota, w szczególności pozostawionego na uwięzi, musi powiadomić o tym najbliższe schronisko dla zwierząt, straż gminną lub policję. Z kolei osoby, które są świadkami porzucenia zwierzęcia, powinny zgłosić to do najbliższej jednostki policji, podając przy tym jak najwięcej szczegółów pozwalających na ujęcie sprawcy, np. numer rejestracyjny pojazdu, którym się poruszał. Z uwagi na to, że za niedopełnienie nowego obowiązku nie grozi żadna odpowiedzialność prawna, należy traktować go raczej w kategoriach moralnych.

Więzienie za znęcanie wciąż rzadko stosowane

Ze szczególnie dotkliwymi konsekwencjami muszą liczyć się osoby, które znęcają się nad zwierzętami. Ten, komu zostanie to udowodnione, podlega karze grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do lat 2 (kiedyś groził za to maksymalnie tylko rok więzienia). Sprawca działający ze szczególnym okrucieństwem może zostać skazany nawet na 3 lata więzienia.
Za znęcanie się jest uznawane zachowanie polegające na wystawianiu zwierzęcia domowego lub gospodarskiego na działanie warunków atmosferycznych, które zagrażają jego zdrowiu lub życiu. Tak samo jest traktowane utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania, w tym utrzymywanie ich w stanie rażącego zaniedbania lub niechlujstwa. Zachowanie takie może wyrażać się w biciu twardymi przedmiotami, okaleczaniu czy złośliwym straszeniu.
Polska praktyka sądowa zanotowała dotychczas niewiele przypadków skazania na bezwzględną karę pozbawienia wolności za przestępstwa przeciwko zwierzętom. Przykładowo w 2011 r. na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności zostali skazani trzej młodzi mężczyźni, którzy ciągnęli za samochodem psa rasy husky aż do momentu urwania mu głowy. Zgodnie z kodeksem karnym, nawet w przypadku znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem możliwe jest warunkowe zawieszenie wykonania kary.

Sąd odbierze zwierzę właścicielowi

Niezależnie od wymierzonej sprawcy kary sąd może zastosować wobec sprawcy środki i zakazy, które na wiele lat ograniczą jego kontakt ze zwierzętami. W razie skazania za przestępstwo znęcania sąd orzeka przepadek zwierzęcia (o ile sprawca jest jego właścicielem). Przekazuje jednocześnie zawiadomienie o wydanym prawomocnym orzeczeniu o przepadku organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt. Po badaniach weterynaryjnych organizacja przekazuje nieodpłatnie zwierzę schronisku, gospodarstwu rolnemu wskazanemu przez wójta lub ogrodowi zoologicznemu (w zależności od gatunku zwierzęcia).
Niezależnie od odebrania zwierzęcia właścicielowi, sąd może orzec tytułem środka karnego zakaz posiadania zwierząt od roku do lat 10 i zakaz wykonywania określonego zawodu, prowadzenia określonej działalności lub wykonywania czynności wymagających zezwolenia, które są związane z wykorzystywaniem zwierząt lub oddziaływaniem na nie. Dodatkowo na przestępcę można nałożyć obowiązek zapłaty nawiązki w wysokości od 500 zł do 100 tys. zł.

Liczba postępowań karnych

Wszczęte w sprawach o znęcanie się nad zwierzętami

2012 – 2170

2011 – 1956

2010 – 1754

2009 – 1785

2008 – 1940

2007 – 1522

2006 – 1526

2005 – 1418

2004 – 1283

2003 – 1187

źródło: www.statystyka.policja.pl

Wzór zawiadomienia o przestępstwie

Warszawa, 4 listopada 2013 r.

Komenda Powiatowa Policji w Łukowie

ul. Międzyrzecka 200

21-400 Łuków

Zawiadamiający:

Adam Nowak

ul. Gąski 12a

21-400 Łuków

Zawiadomienie o podejrzeniu popełniania przestępstwa

Na podstawie art. 304 par. 1 kodeksu postępowania karnego zawiadamiam o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na znęcaniu się nad zwierzętami gospodarskimi przez Jana Fabisiaka zamieszkałego w Gąski 14f , tj. czynu z art. 35 ust. 1a ustawy o ochronie zwierząt. Jednocześnie wnoszę o wszczęcie i przeprowadzenie postępowania karnego w sprawie.

Uzasadnienie

Co najmniej od maja 2011 roku do chwili obecnej Jan Fabisiak znęca się nad znajdującymi się w jego gospodarstwie dwoma koniami w ten sposób, że bicie je metalowymi prętami po głowie, brzuchach i nogach. Mężczyzna ten trzyma te zwierzęta w ciasnych boksach. Są one wygłodzone, zaniedbane i nieustannie ubrudzone we własnych odchodach. Sytuacja ta trwa co najmniej od maja 2013 r. Proszę o interwencję w sprawie i natychmiastowe odebranie koni Janowi Fabisiakowi, gdyż tylko w ten sposób można przerwać nieustanne zadawanie im cierpień.

Dowód:

– płyta CD z nagraniami wideo i zdjęciami

– zeznania Sławomira i Marii Nowaków, zam. Gaski 23, 21-400 Łuków

– zeznania Mikołaja Sadlaka, zam. ul. Gąski 3, 21-400 Łuków

W mojej ocenie zachowanie Jana Fabisiaka należy potraktować jako znęcanie się nad zwierzętami.

Adam Nowak

PRZYKŁADY

1. Niezwłoczne odebranie zwierzęcia właścicielowi następuje na wniosek wójta

Sąsiedzi pani Hanny codziennie nadużywali alkoholu i nie opiekowali się zwierzętami znajdującymi się w ich gospodarstwie. Koń i bydło były głodzone, a od tygodni nie była wymieniana im ściółka. Pani Hanna poinformowała o panującej sytuacji wójta. Ten podjął natychmiastową decyzję o odebraniu zwierząt właścicielom i zostały one przewiezione do innego gospodarstwa rolnego. Zgodnie z obowiązującym prawem decyzja o odebraniu zwierzęcia musi zostać podjęta przez wójta z urzędu zaraz po uzyskaniu informacji od policji, straży gminnej, lekarza weterynarii lub upoważnionego przedstawiciela organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt. Gdy pozostawanie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu lub zdrowiu, policjant, strażnik gminny lub upoważniony przedstawiciel organizacji społecznej mogą odebrać zwierzę natychmiast, a dopiero potem zawiadomić wójta.

2. Kara pieniężna za złe traktowanie przeznaczona na cele związane z ochroną

Zygmunt D. został skazany za znęcanie się nad zwierzętami w prowadzonym przez niego schronisku na karę 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na dwa lata próby. Jednocześnie został on zobowiązany do zapłaty 80 tys. zł na rzecz organizacji zajmującej się ochroną praw zwierząt. Obowiązująca ustawa o ochronie zwierząt pozwala na wymierzenie przez sąd obok orzeczonej kary za przestępstwo znęcenia się także nawiązki w wysokości od 500 zł do 100 tys. zł. Jeszcze do końca 2011 r. jej wysokość wynosiła zaledwie od 25 zł do 2,5 tys. zł, co wykluczało możliwość stosowania dotkliwych sankcji finansowych wobec sprawców przemocy. Pieniądze muszą zostać przeznaczone na cel związany z ochroną zwierząt i zasilają konta organizacji prozwierzęcych.

3. Znęcanie ze szczególnym okrucieństwem nie we wszystkich przypadkach

Magda przeczytała w lokalnej prasie artykuł dotyczący mężczyzny, który topił małe psy w stawie. Jej zdaniem powinien on zostać skazany przez sąd za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem. Zachowanie takie nie podlega jednak surowszej odpowiedzialności. Zgodnie z definicją szczególnego okrucieństwa za takie zachowanie rozumie się przedsiębranie przez sprawcę działań charakteryzujących się drastycznością form i metod, a zwłaszcza działanie w sposób wyszukany lub powolny, obliczony z premedytacją na zwiększenie rozmiaru cierpień i czasu ich trwania. Za taką okoliczność kwalifikującą może zostać uznane wielokrotne uderzanie zwierzęcia twardym i tępym przedmiotem (postanowienie Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 14 października 2005 r., sygn. akt II AKzw 696/2005).

Podstawa prawna

Ustawa z 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 856).