Po ubiegłorocznych zmianach w kodeksie postępowania cywilnego sądy dużo bardziej restrykcyjnie podchodzą do zasad prekluzji dowodowej.



Przekonał się o tym syndyk spółki próbujący uzyskać zapłatę od gminy, na rzecz której firma wykonała roboty budowlane. Samorządowcy zapłacili fakturę, ale odliczyli od niej kary umowne potrącone z powodu opóźnień. Syndyk, wnosząc o wydanie nakazu zapłaty, pominął ten wątek sporu. Przedstawił jedynie dowody świadczące na swoją korzyść – kopię umowy, faktury i odbioru prac. Na tej podstawie sąd wydał nakaz zapłacenia 162 tys. zł.

Ważne pominięcie

Gmina złożyła sprzeciw i sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Olsztynie. A ten zwrócił uwagę, że pozew wpłynął po 3 maja 2012 r., od kiedy to weszły w życie zmiany w kodeksie postępowania cywilnego.
„Zgodnie z zasadami wynikającymi z art. 3 i art. 6 par. 2 k.p.c. strona powodowa była zobligowana do zaprezentowania już w pozwie wszystkich okoliczności faktycznych związanych z dochodzonym roszczeniem. Niewykonanie tego obowiązku narażało zaś na konsekwencje w postaci pominięcia jej spóźnionych twierdzeń i wniosków na podstawie przepisów art. 207 k.p.c. (vide: uzasadnienie projektu nowelizacji k.p.c. z 16 września 2011 r. w zakresie wspomnianych przepisów), o ile spóźnienie to nie jest usprawiedliwione lub nie zachodzą inne wyjątkowe okoliczności sprawiające, że odbyłoby się to kosztem rzetelnego wyjaśnienia sprawy” – zauważył w uzasadnieniu wyroku przewodniczący składu orzekającego Przemysław Jagosz.
Zwrócił on uwagę, że w pozwie zupełnie pominięto okoliczności związane z naliczeniem kar umownych i potrąceniami. Tymczasem były one doskonale znane powodowi, gdyż wymieniono na ten temat sporo korespondencji, a sam pozew o zapłatę trafił do sądu dopiero trzy lata po złożeniu przez gminę oświadczenia o potrąceniu.
Powód zakwestionował podstawy do nałożenia kar umownych dopiero po złożeniu odpowiedzi na pozew. Przekonywał, że nie było podstaw do potrąceń, gdyż wszystkie opóźnienia wyniknęły z przyczyn, za które wykonawca nie ponosił odpowiedzialności. Część wynikała z zastrzeżeń zgłoszonych do dokumentacji, część z dodatkowych prac, których nie przewidziano pierwotnie w dokumentacji projektowej.

Niepotrzebna zwłoka

Skład orzekający nie wziął tych argumentów pod uwagę.
„Sąd pominął twierdzenia i wnioski powoda zgłoszone w powyższym piśmie procesowym, jako spóźnione, uznając, że nie uprawdopodobniono, iż nie zostały one zgłoszone bez winy powoda, ich uwzględnienie w zakresie dowodu z zeznań świadków niewątpliwie skutkowałoby zwłoką w postępowaniu – uzasadnił swoją decyzję przewodniczący.

ORZECZNICTWO

Wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie, sygn. akt I C 361/13