Konstytucja nie przyzwala na przeniesienie sędziego na inne miejsce służbowe wbrew jego woli, na podstawie samodzielnej decyzji organu władzy wykonawczej, jakim jest minister sprawiedliwości. Taką tezę stawia Sąd Najwyższy w pytaniu prawnym do Trybunału Konstytucyjnego.
Sędziowie SN zwrócili się do TK z pytaniem, czy zgodne z ustawą zasadniczą są przepisy prawa o ustroju sądów powszechnych (t.j. Dz.U. 2013 r. poz. 427 – dalej u.s.p.), które pozwalają ministrowi przenieść sędziego bez jego zgody, jeżeli jego dotychczasowe stanowisko zostało zniesione na skutek m.in. zmiany organizacji sądownictwa lub zniesienia sądu (art. 75 par. 3 w związku z art. 75 par. 2 pkt 1). Wątpliwości pojawiły się podczas rozpatrywania przez Izbę Pracy SN odwołań sędziów od decyzji ministra o ich przeniesieniu. Były one konsekwencją zniesienia 1 stycznia 2013 r. 79 małych sądów rejonowych. Takich spraw wpłynęło do SN ponad 320.
W pytaniu prawnym podniesiono, że konstytucyjną zasadą jest nie tylko to, że sędziowie orzekają w siedzibie sądu określonego w akcie powołania i nie można ich dowolnie przenieść do innej siedziby. Konstytucja dopuszcza jednak wyjątek – sędziego można przenieść bez jego zgody w przypadku zmiany ustroju sądów lub zmiany granic okręgów sądowych (art. 180 ust. 5 konstytucji). „Z przepisu tego nie można jednak wywieść, że konstytucja przyzwala na przeniesienie sędziego na inne miejsce służbowe, wbrew jego woli, na podstawie decyzji podejmowanej samodzielnie przez organ władzy wykonawczej (...)” – czytamy w uzasadnieniu. Przy tym zniesienie nawet kilkudziesięciu sądów rejonowych nie jest zmianą ustroju sądów. Ta musiałby polegać np. na likwidacji jednego szczebla sądownictwa, ewentualnie na dodaniu nowego, czwartego szczebla. Likwidacja 79 jednostek nie spowodowała również zmiany granic okręgów sądowych.
SN wskazuje też na nieprawidłową praktykę korzystania z tego instrumentu. Powołuje się na sytuację, jaka powstała po zniesieniu 79 sądów rejonowych. „Minister sprawiedliwości nie skorzystał z uprawnienia (...) w sytuacji wyjątkowej i jednostkowej, lecz uczynił z niego instrument sui generis reformy strukturalnej sadownictwa, w ramach której na skutek jego decyzji przeniesionych zostało na inne miejsce służbowe kilkuset sędziów” – czytamy w piśmie do TK. Tymczasem, jak to podkreślał trybunał w swoim orzecznictwie, „zasada nieusuwalności sędziów ma zapewnić stabilizację urzędu sędziego”, a odstępstwo od niej „może nastąpić wyjątkowo, z uwzględnieniem zasad i wartości konstytucyjnych” (wyrok TK z 15 stycznia 2009 r., sygn. akt K45/07).
SN wskazuje, że zgodnie z art. 180 ust. 2 konstytucji przeniesienie sędziego do innej siedziby lub na inne stanowisko wbrew jego woli może nastąpić jedynie na mocy orzeczenia sądu i tylko w przypadkach określonych w ustawie. „Warunki te (...) powinny być zatem spełnione łącznie” – podkreślono.
„Trudno nie dostrzec wysokiego stopnia arbitralności decyzji ministra sprawiedliwości o przeniesieniu sędziów na inne miejsca służbowe” – zaznaczyli sędziowie SN.
500 sędziów zostało przeniesionych na skutek reorganizacji sądów z 1 stycznia 2013 r.