Spółdzielcze kasy oszczędnościowe będą objęte podobnym reżimem co banki. Więcej uprawnień wobec kas dostanie Komisja Nadzoru Finansowego. Mniej władzy będzie miała Kasa Krajowa SKOK. Do takich celów zmierza nowelizacja ustawy o SKOK autorstwa Platformy Obywatelskiej. Podczas rozpoczynającego się dziś posiedzenia Sejmu posłowie zdecydują o jej losach.
Dla 2,5 mln członków kas fundamentalne znaczenie ma jednak przede wszystkim objęcie depozytów zgromadzonych w SKOK-ach obowiązkowymi gwarancjami Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Początkowo kasy argumentowały, że wewnętrzny system gwarancji jest wystarczający i zmiany nie są potrzebne. Ostatecznie jednak zmieniły zdanie i zaakceptowały propozycję PO.
– To korzystne rozwiązanie dla klientów i dla kas. Ludzie będą mieć poczucie, że ich oszczędności są dobrze zabezpieczone – przyznaje Marek Rosiński, prezes SKOK im. Kardynała Wyszyńskiego.
– Kasy i Kasa Krajowa nie sprzeciwiały się pomysłowi objęcia zgromadzonych w nich oszczędności gwarancjami BFG i popierają to rozwiązanie – stwierdza Joanna Mędrzecka, adwokat, która reprezentuje SKOK-i i Kasę Krajową w pracach nad nowelą przygotowaną przez posłów PO.
Za korzystne ocenia proponowane regulacje wprowadzające tajemnicę zawodową kas i Kasy Krajowej czy też przepisy przyznające kasom możliwość wydawania tytułów egzekucyjnych oraz pośredniczenia w zbywaniu i odkupywaniu jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych.
Część zmian proponowanych przez PO nie podoba się jednak Kasie Krajowej. Prawdopodobnie trafią one do Trybunału Konstytucyjnego. Taki scenariusz zapowiadają posłowie PiS, którzy już skierowali do TK obecne przepisy o SKOK.
PO chce, aby nadzór KNF nad SKOK-ami był szerszy. Komisja ma wydawać im rekomendacje, decydować o ustanowieniu nadzoru komisarycznego czy też przejęciu upadających kas przez inny SKOK lub bank. Będzie także zatwierdzać wzorce wszystkich umów między Kasą Krajową a kasami.
– To wkracza w sposób nadmierny w stosunki między spółdzielnią i jej członkami, nie znajduje odpowiednika w innych regulacjach, jest niezgodne z konstytucją – krytykuje Joanna Mędrzecka.
Decyzje Komisji Nadzoru Finansowego będą miały z automatu rygor natychmiastowej wykonalności. Chodzi o rozstrzygnięcia np. w sprawie nakazania kasie lub Kasie Krajowej zmiany lub rozwiązania umowy, zawieszenia w czynnościach lub odwołania członków zarządu, ograniczenia zakresu działalności czy ustanowienie zarządu komisarycznego.
Tymczasem mec. Mędrzecka wskazuje, że ten rygor powinien być nadawany z uwzględnieniem okoliczności konkretnego przypadku, tak jak stanowi kodeks postępowania administracyjnego.
SKOK-i mają też zastrzeżenia do przepisów wyłączających swobodę Kasy Krajowej w zakresie gospodarowania rezerwą płynną kas. Nie do przyjęcia dla nich jest także ustalenie obligatoryjnej kadencyjność zarządu Kasy Krajowej oraz maksymalnego czasu trwania kadencji zarządu i rady nadzorczej Kasy Krajowej. To zdaniem mec. Mędrzeckiej ograniczenie wolności członków spółdzielni, zwłaszcza że podobnych przepisów nie ma w stosunku do innych spółdzielni czy banków.
Zgodnie z projektem kadencja członków zarządu Kasy Krajowej nie będzie mogła być dłuższa niż cztery lata.
– Kiedy w 2006 r. PiS z koalicjantami tworzył KNF, mówiono o konieczności poddania jednolitemu, zintegrowanemu nadzorowi państwowemu wszystkich usług finansowych. Dlatego dziwi opór tego ugrupowania przy próbie objęcia tym nadzorem systemu SKOK, który zarządza kilkunastoma miliardami złotych należącymi do polskich obywateli – twierdzi Jakub Szulc (PO), poseł sprawozdawca.