Polacy coraz rzadziej korzystają z pomocy Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. W ubiegłym roku złożyli 4 tysiące skarg, rok wcześniej ponad 5 tysięcy.

Z opublikowanego właśnie raportu wynika, że w 2012 do Trybunału wpłynęło łącznie 65 tysięcy skarg, z czego 4 tysiące złożyli Polacy. Znaczna liczba wniosków została jednak oddalona, ponieważ nie spełniały wymogów formalnych. To znaczy: nie wykorzystano wszystkich możliwości w kraju lub skarga wykraczała poza jurysdykcję Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Najczęściej skarżyli się Rosjanie, Turcji, Ukraińcy, Rumuni Serbowie i Polacy. W Trybunale na rozpatrzenie czeka obecnie blisko 130 tysięcy skarg. Najwięcej z Rosji -28 tysięcy, Turcji 17 i Włoch 14 tysięcy. Polska, z ponad trzema tysiącami spraw, nie jest zatem w czołówce państw w tym zestawieniu.

Pod względem liczby ludności, zajmujemy 17. miejsce na 47 krajów, najbardziej angażujących prace Trybunału. Rok temu byliśmy na 13-tym.

Trybunał w ubiegłym roku skazał Polskę 56-krotnie za naruszenie Konwencji. Najwięcej wyroków dotyczyło naruszenia prawa własności, do wolności, poszanowania życia rodzinnego oraz prawa zakazującego nieludzkie i poniżające traktowanie.