Olsztyński sąd skazał prokuratora z Mrągowa Zbigniewa K. na pięć miesięcy więzienia w zawieszeniu, 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów, grzywnę oraz świadczenie pieniężne za jazdę po pijanemu. Wyrok jest nieprawomocny, a uzasadnienie niejawne.

O wyroku poinformował w piątek PAP szef oskarżającej w tej sprawie Prokuratury Olsztyn-Południe prokurator Arkadiusz Szwedowski.

"O uzasadnieniu tego wyroku nie mogę nic powiedzieć, ponieważ sprawa prokuratora Zbigniewa K. toczyła się z wyłączeniem jawności" - powiedział PAP Szwedowski i dodał, że nie wie, czy skazany śledczy będzie się odwoływał od wyroku.

Jeśli wyrok Sądu Rejonowego w Olsztynie się uprawomocni, Zbigniew K. nie będzie mógł pracować jako prokurator.

Mrągowski prokurator Zbigniew K. został zatrzymany przez policję półtora roku temu na krajowej "szesnastce" po zgłoszeniu kierowcy, który prosił policję o interwencję, bo "ford jedzie wężykiem". Pierwszy wynik alkotestu pokazał 2,8 promila, kolejne badania krwi na zawartość alkoholu dawały odmienne wyniki - jeden z nich pokazał nawet 3,1 promila.

Śledztwo w tej sprawie trwało blisko rok, bo prokurator z Mrągowa kwestionował swoją poczytalność w chwili prowadzenia po pijanemu. Ponieważ kwestie poczytalności K. miały być omawiane na procesie, sąd kierując się prawem oskarżonego do zachowania w tajemnicy jego stanu zdrowia psychicznego, wyłączył jawność procesu.

Po zatrzymaniu prokuratora przez policję zwierzchnicy zawiesili go w sprawowaniu funkcji, obniżono mu także do 75 proc. wynagrodzenie.