Na większości polskich stołów podczas Wigilii nie zabraknie tradycyjnej potrawy - karpia. Wiele osób decyduje się rybę w wersji zamrożonej albo już oprawionej, ale wciąż bardzo popularna jest tradycja kupowania żywej ryby. Warto jednak wiedzieć, że kupując żywą rybę trzeba zwrócić uwagę na wiele kwestii, m. in. sposób transportu czy uśmiercania.

Ustawa o ochronie zwierząt

W opinii Głównego Lekarza Weterynarii w związku z tym, że przepisy prawne nie regulują szczegółowo sposobu postępowania z żywymi rybami, które są przedmiotem sprzedaży detalicznej, a w szczególności ich uśmiercania – należy stosować ogólne zasady wynikające z ustawy o ochronie zwierząt. Co to oznacza?

Przede wszystkim jest to sygnał, by przechowywanie, transportowanie, jak i uśmiercanie karpia dokonywane były w sposób, który nie narazi ryby na dodatkowe i niepotrzebne cierpienia.

pdf icon Wytyczne Głównego Lekarza Weterynarii w sprawie postępowania z żywymi rybami będącymi przedmiotem sprzedaży detalicznej.
pobierz plik

Jak transportować karpia?

Jeśli zdecydujemy się kupić żywego karpia – musimy zapewnić mu odpowiednie warunki transportu. Najgorsze, co można zrobić, to zapakować rybę do reklamówki foliowej, w której karp powoli się dusi.

Główny Lekarz Weterynarii uważa, że najlepsze są dwie metody transportowania karpia:

Bez wody – w specjalnym pojemniku z ożebrowaniem, w którym ryba może oddychać swobodnie wykorzystując naturalną wymianę gazową przez powierzchnię skóry. Dodajmy, że karpie należą do ryb najbardziej odpornych na okresowe braki wody i dobrze sobie radzą podczas transportu, oczywiście pod warunkiem, że mają szansę oddychać przez wilgotną skórę.

W wodzie – podczas transportu w pojemnikach należy zwrócić uwagę na to, by ryba nie znajdowała się w nienaturalnej pozycji albo nie była wygięta bez możliwości zmiany pozycji. Trzeba także pamiętać o odpowiedniej ilości wody w opakowaniu – powinna co najmniej dwukrotnie przekraczać masę karpia.

Po przetransportowaniu, kolejnym etapem przedsięwzięcia związanego z wigilijnym karpiem jest uśmiercenie go.

Przede wszystkim zwróćmy uwagę na to, by uśmiercanie ryby nie miało miejsca w obecności dzieci lub razem z nimi.

Ponadto zadbajmy, by rybę przed zabiciem ogłuszyć, a samo uśmiercanie przeprowadzić szybko i przy zadawaniu minimum cierpienia.

W sklepie

Główny Lekarz Weterynarii w wytycznych dotyczących traktowania żywych ryb, które można kupić w sklepie zaleca, by ich uśmiercanie odbywało się w specjalnie wyznaczonych miejscach, za parawanem – tak aby osoby postronne (zwłaszcza dzieci) nie widziały tej czynności.

Ponadto personel zajmujący się uśmiercaniem ryb powinien mieć ukończone 18 lat i posiadać co najmniej zasadnicze wykształcenie albo 3-letnie doświadczenie przy hodowli albo uboju ryb.

Kary

Co prawda wytyczne Głównego Lekarza Weterynarii nie mają mocy prawnej, ale ustawa o ochronie zwierząt jasno precyzuje, że zabronione jest znęcanie się i nieuzasadnione albo niehumanitarne zabijanie zwierząt – za nieprzestrzeganie tych zakazów grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 (art. 35 ustawy o ochronie zwierząt).

Na sankcje karne narażeni są głównie sprzedawcy, którzy zajmują się handlem rybami, ale nie zmienia to faktu, że każdy, kto kupuje żywego karpia powinien zapewnić mu odpowiednie warunki bytowania.

Najlepiej jednak kupować rybę już uśmierconą – dzięki temu zaoszczędźmy stresu i sobie, i karpiowi.

Podstawa prawna
Ustawa o ochronie zwierząt (Dz.U. z 2003 r. nr 106, poz. 1002 z późn. zm.)