Od przyszłego roku w Polsce zaczną obowiązywać unijne przepisy dot. dobrostanu zwierząt, czyli o zapewnieniu im odpowiednich warunków chowu. Za nieprzestrzeganie prawa grożą rolnikom kary w postaci zmniejszonych dopłat bezpośrednich - podał resort rolnictwa.

Chodzi o unijne wymogi tzw. wzajemnej zgodności (cross compliance), od spełniania których zależą dopłaty bezpośrednie. W naszym kraju wchodzą one etapowo. Jako pierwszy - od 2009 r. - wprowadzono wymóg dotyczący ochrony środowiska, identyfikacji i rejestracji zwierząt. Kolejny wprowadzono w 2011 r. - dotyczył bezpieczeństwa żywności. Od 1 stycznia przyszłego roku zacznie obowiązywać ostatni warunek - ws. dobrostanu zwierząt.

Nowe wymogi będą dotyczyły trzymanych na fermach: koni, osłów, bydła, bawołów, jeleniowatych, ale też świń, owiec, kóz, drobiu, strusi, a także zwierząt futerkowych: lisów, norek, tchórzy, jenotów, nutrii, szynszyli i królików.

Unijne przepisy wymagają, żeby rolnik, który ma zwierzęta gospodarskie miał odpowiednie kwalifikacje, m.in. w zakresie ich żywienia, stosowania właściwych technologii chowu, sprawowania opieki nad zwierzętami chorymi, zapewnienia zwierzętom odpowiednich warunków bytowych: oświetlenia, wentylacji pomieszczeń. Dotyczą także zapewnienia zwierzętom odpowiedniej paszy, wody, urządzeń do karmienia i pojenia, oraz swobody ruchu.

Resort rolnictwa zaznacza, że wymogi wynikające z zasady wzajemnej zgodności nie są nowe, ponieważ rolnik jest już teraz zobowiązany do ich przestrzegania na podstawie krajowych przepisów.

Przestrzeganiem unijnych przepisów ws. ochrony środowiska, jak i utrzymania ziemi w dobrej kulturze rolnej zajmuje się Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Natomiast Inspekcja Weterynaryjna kontroluje m.in. wykonywanie przepisów w zakresie identyfikacji, rejestracji i zdrowia zwierząt. Od przyszłego roku Inspekcja będzie też kontrolowała dobrostan zwierząt.

Aby rolnik mógł otrzymywać pełne dopłaty bezpośrednie musi przestrzegać wszystkich tych normy. W przypadku, gdy nie są one realizowane, rolnik może być ukarany poprzez zmniejszenie dopłat bezpośrednich. Wysokość kary zależy m.in. od skali niedociągnięć, a także od tego czy się one powtarzają lub powstały umyślnie.

W przypadku, gdy stwierdzono, że niezgodność wynika z zaniedbania ze strony rolnika, dopłata zostanie zmniejszona o 3 proc. W przypadku, gdy zaniedbanie powtarza się w kolejnych latach dopłata może być mniejsza do 15 proc. Natomiast, gdy zostanie stwierdzone, że rolnik celowo dopuścił się zaniedbania obniżka może wynieść 20 proc. kwoty dopłaty. W skrajnych przypadkach ARiMR może nie wypłacić dopłaty.

Jak informuje resort rolnictwa, rolnicy, którzy złożyli wnioski o dopłaty bezpośrednie w br., otrzymają broszurę informacyjną ws. wymogów w zakresie dobrostanu zwierząt.