Decyzja premiera Donalda Tuska w sprawie sprawozdania prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta za 2011 rok zapadnie jeszcze w listopadzie - wynika z informacji PAP uzyskanych we wtorek ze źródeł zbliżonych do kancelarii premiera.

Zgodnie z przepisami premier przyjmuje albo odrzuca sprawozdanie Prokuratora Generalnego "mając na względzie realizację zadań przez Prokuratora Generalnego w zakresie strzeżenia praworządności oraz czuwania nad ściganiem przestępstw". W przypadku odrzucenia sprawozdania premier może wystąpić do Sejmu z wnioskiem o odwołanie Prokuratora Generalnego przed upływem kadencji.

Według źródeł PAP premier Donald Tusk oczekuje jeszcze na dodatkowe wyjaśnienia dotyczące nadzoru nad parabankami.

W połowie września rzecznik rządu Paweł Graś, pytany, czy i kiedy premier przyjmie sprawozdanie Seremeta, odpowiadał: "Analiza tego sprawozdania ciągle trwa. (...)Premier zwrócił się do pana prokuratora z prośbą o przygotowanie szczegółowej informacji o działaniach prokuratury wobec zjawiska parabanków i podobnych do Amber Gold instytucji.

Pan prokurator Seremet zobowiązał się, że taka informacja zostanie panu premierowi przedstawiona. Może ten raport będzie jakimś argumentem na rzecz podpisania bądź nie tego sprawozdania".

Dwa lata temu - 31 marca - weszła w życie zmiana zakładająca rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego. Jednocześnie zlikwidowana została Prokuratura Krajowa i powołano Prokuraturę Generalną. Przekazane sprawozdanie jest drugim złożonym szefowi rządu przez Seremeta.