Sprzeczny z konstytucją jest przepis pozbawiający prawa do rekompensaty za mienie pozostawione na Kresach jego właściciela, który nie mieszkał na tych ziemiach 1 września 1939 r. - orzekł we wtorek Trybunał Konstytucyjny.

Trybunał rozważył tę kwestię wskutek skargi konstytucyjnej Anny M., spadkobierczyni współwłaściciela kamienicy pozostawionej we Lwowie. Zakwestionowała ona w skardze art. 2 pkt 1 ustawy z 2005 r. o realizacji prawa do rekompensaty z tytułu pozostawienia nieruchomości poza obecnymi granicami RP.

Wprowadza on, jako jeden z warunków prawa do rekompensaty, zamieszkiwanie właściciela takiej nieruchomości 1 września 1939 r. na byłym terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

Spadkobierczyni odmówiono takiej rekompensaty, ponieważ jej ojciec 1 września 1939 r. nie mieszkał na Kresach, ale w jednej z miejscowości w centralnej Polsce. Wcześniej został bowiem zmobilizowany i służył w Wojsku Polskim.

Wojewoda, do którego Anna M. wystąpiła o potwierdzenie prawa do rekompensaty, odmawiając uwzględnienia jej wniosku powołał się na zaświadczenie z archiwum państwowego o miejscu zamieszkania jej ojca. Decyzję wojewody podtrzymał minister Skarbu Państwa. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oraz Naczelny Sąd Administracyjny uznały skargi spadkobierczyni za bezzasadne.

W skardze konstytucyjnej Anna M. wskazała, że ustawodawca, wprowadzając warunek zamieszkiwania, nie zdefiniował tego pojęcia.

Można je więc różnie rozumieć. Ustawa o rekompensatach dla zabużan nie wyjaśnia, czy pojęcie to należy rozumieć zgodnie z art. 25 kodeksu cywilnego, czy też konieczne jest wykazanie zameldowania. Nie precyzuje też, czy "zamieszkanie" to tzw. pobyt stały, czy każdy pobyt, nawet jednodniowy - tylko 1 września 1939 r.

Anna M. twierdziła m.in., że warunek zamieszkiwania na byłym terytorium RP jest sprzeczny z art. 64 ust. 2 konstytucji. Przepis ten gwarantuje równą dla wszystkich ochronę własności i innych praw majątkowych oraz prawa dziedziczenia.

Ponadto - zdaniem Anny M. - ograniczenie prawa do rekompensaty jest niezgodne z art. 31 ust. 3 konstytucji, który wskazuje, że ograniczenia konstytucyjnych wolności mogą być ustanawiane w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej albo wolności i praw innych osób.

We wtorkowym wyroku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 2 pkt 1 ustawy z 2005 r. w zakresie, w jakim wprowadza warunek zamieszkiwania 1 września 1939 r. na byłym terytorium RP, jest niezgodny z art. 64 ust. 2 w związku z art. 31 ust. 3 konstytucji. Trybunał nie rozważał zgodności art. 2 pkt 1 z innymi przepisami ustawy zasadniczej wskazanymi w skardze konstytucyjnej. Uznał, że jest to zbędne lub niedopuszczalne.

Sędzia Wojciech Hermeliński stwierdził, że ustawodawca ma znaczną swobodę w ustalaniu warunków takich świadczeń jak prawo do rekompensaty. Nie oznacza to jednak, że może w sposób arbitralny i oderwany od ich celu wprowadzać dowolne ograniczenia.

Za takie uznał Trybunał ustalenie bezwzględnego warunku zamieszkiwania na Kresach w określonym dniu i w tak odległym czasie. Sędzia zwrócił uwagę, że ówczesne przepisy dopuszczały możliwość posiadania więcej niż jednego miejsca zamieszkania. Wytknął, że wprowadzając to ograniczenie ustawodawca nie uwzględnił, że chodzi tu o grupę osób, które mogą mieć trudności w dochodzeniu rekompensat.

TK odroczył utratę mocy obowiązującej art. 2 pkt 1 na 18 miesięcy od ogłoszenia wyroku. Kierował się tym, by ze względu "na duży stopień skomplikowania analizowanej materii" dać ustawodawcy czas na dostosowanie go do przepisów konstytucji. Uwzględnił też skutki finansowe dla Skarbu Państwa, jakie wiązałyby się z szybkim uchyleniem tego przepisu.

Zdanie odrębne zgłosił sędzia Zbigniew Cieślak. Jego zdaniem zaskarżony przepis jest zgodny z konstytucją.

Izabela Lewandowska



Od czasu wprowadzenia rekompensat dla właścicieli tzw. mienia zabużańskiego do końca września br. wypłacono 47 tys. 138 rekompensat na kwotę bliską 2,3 mld zł - wynika z danych Ministerstwa Skarbu Państwa. W październiku mają być wypłacone kolejne 384 rekompensaty.

Jak poinformowała PAP Magdalena Kobos, rzeczniczka prasowa MSP, na koniec lipca 2012 r. w urzędach wojewódzkich znajdowało się 59,7 tys. nierozpatrzonych wniosków w sprawie potwierdzenia prawa do rekompensaty z tytułu pozostawienia nieruchomości poza obecnymi granicami Rzeczypospolitej Polskiej.

Chodzi o nieruchomości pozostawione przez ich właścicieli, które znajdują się obecnie poza granicami Rzeczypospolitej Polskiej, ale przed II wojną światową znajdowały się na terenie RP, na tzw. Kresach Wschodnich za rzeką Bug.

Rekompensaty są wypłacane na podstawie ustawy z 8 lipca 2005 r. Ustawa przewiduje, że prawo do rekompensaty jest realizowane w jednej z dwóch form. Albo jest to wypłata ze środków specjalnego funduszu - Funduszu Rekompensacyjnego, albo zaliczenie wartości pozostawionych nieruchomości na poczet ceny zakupu nowej nieruchomości od Skarbu Państwa, albo na poczet opłat za prawo użytkowania wieczystego.

Pieniężne rekompensaty mogą wynosić 20 proc. wartości pozostawionych nieruchomości. W takiej samej proporcji zaliczana jest wartość pozostawionych nieruchomości.

We wtorek Trybunał Konstytucyjny badał, czy jeden z przepisów ustawy z 2005 r. jest zgodny z konstytucją. Chodziło o przepis uzależniający zamieszkiwanie w dniu 1 września 1939 r. na byłym terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. TK uznał, że taki warunek jest niezgodny z konstytucją.

Oprócz tego warunku ustawa z 2005 r. wymaga, by osoba uprawniona do otrzymania rekompensaty miała obywatelstwo polskie, a także by posiadała je 1 września 1939 r. Ponadto mienie musiało być pozostawione w wyniku wypędzenia lub na skutek umów zawartych w 1944 r. i 1945 r., albo z innych wymuszonych powodów. Uprawnieni do rekompensat są także spadkobiercy ustawowi i testamentowi właścicieli spełniających te wymogi.

Wnioski o potwierdzenia prawa do rekompensaty można było złożyć do 31 grudnia 2008 r. Rozpatrują je wojewodowie. Oni też prowadzą rejestr wydanych decyzji i zaświadczeń o prawie rekompensaty. Wojewodowie przekazują te dane do ministra skarbu państwa. Ten z kolei na ich podstawie prowadzi centralny rejestr i za pośrednictwem Banku Gospodarstwa Krajowego dysponuje Funduszem Rekompensacyjnym, na którym zgromadzone są środki do wypłaty rekompensat.

Minister jest także organem odwoławczym od decyzji wojewodów w sprawie potwierdzenia prawa do rekompensat.