Pani Natalia odziedziczyła spadek. Teraz zaprzyjaźnieni z nią sąsiedzi oraz znajomi koniecznie chcą od niej pożyczyć pieniądze. Wprawdzie nie są to duże kwoty, ale biorąc pod uwagę liczbę zgłaszających się po pożyczkę, uzbiera się całkiem duża suma. Pani Natalia nie uchyla się od pożyczenia pieniędzy, bo po pierwsze uważa, że nie wypada jej odmówić, a po drugie rozumie, że znajomi są w potrzebie. Sama bywała w takich sytuacjach. Równocześnie jednak chciałaby mieć pewność, że nie będą to pożyczki bezzwrotne, że odzyska swoje pieniądze. – Jakie działania powinnam podjąć? – pyta nasza czytelniczka. – Czy mogę się jakoś zabezpieczyć?
Przede wszystkim umowę pożyczki radzimy sporządzić na piśmie. Wprawdzie przepisy wymagają formy pisemnej tylko dla pożyczki, która przekracza 500 zł, ale dla większego zabezpieczenia interesów wierzyciela warto taką umowę spisać nawet wówczas, gdy w grę wchodzą mniejsze kwoty.
W umowie trzeba określić wierzyciela i dłużnika, podając ich imiona i nazwiska, numery dowodów tożsamości i numery PESEL. To ważne, bo pozwoli na ewentualne uniknięcie tłumaczeń dłużnika, że to nie on pożyczył pieniądze, ale osoba o tym samym imieniu i nazwisku. Należy również określić wysokość pożyczonej kwoty oraz termin, w którym powinna zostać zwrócona. Warto też podać, czy zwrot nastąpi jednorazowo, czy w ratach. W tym ostatnim przypadku trzeba określić liczbę rat i terminy ich płatności.
Jeśli w umowie nie zostanie podany termin zwrotu, to wówczas dłużnik musi oddać pieniądze w ciągu sześciu tygodni po wypowiedzeniu umowy pożyczki przez wierzyciela. Wypowiedzenia należy też dokonać na piśmie, przede wysokim dla celów dowodowych.
W umowie strony określają też, czy po upływie terminu, na jaki zostały pożyczone pieniądze, zostanie zwrócona taka sama kwota, czy powiększona o odsetki. Mogą również wskazać, w jaki sposób jeszcze dodatkowo zostaną zabezpieczone interesy wierzyciela, np. zastawem, zastawem rejestrowym bądź poręczeniem.
Przy niewielkich pożyczkach udzielanych w gronie sąsiadów, krewnych albo znajomych najczęściej w ramach zabezpieczenia pieniędzy przyjmuje się jakiś cenny przedmiot w zastaw (np. biżuterię, obraz, książkę) albo ktoś z jego znajomych żyruje pożyczkę.
Do ustanowienia zastawu potrzebna jest dodatkowa umowa (umowa zastawu) między właścicielem rzeczy a wierzycielem.
Warto sporządzić ją na piśmie jako odrębny dokument albo jako aneks do umowy pożyczki. Stanowi ona, że w sytuacji gdy dłużnik w terminie nie odda pożyczonej kwoty, to wierzyciel ma prawo zaspokoić swoje roszczenia z tej rzeczy, nawet wówczas gdy właściciel ją sprzedał i teraz należy już ona do innej osoby. Na podstawie tej umowy przedmiot zastawu zostaje wydany wierzycielowi.
Również odrębną umową jest umowa poręczenia. Musi zostać sporządzona na piśmie, bo ustna nie będzie ważna. Poręczyciel (zwany też żyrantem) zobowiązuje się w niej, że w razie nieoddania pieniędzy w terminie przez dłużnika zapłaci za niego.

Podstawa prawna
Art. 306 – 308, 720 – 723, 876 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz.93 z późn. zm.).



Piotr Czachorowski, radca prawny z Kancelarii Radców Prawnych Czachorowscy
Gdy wierzyciel posiada dowody na to, że pożyczona przez niego kwota nie została zwrócona, to wówczas może dochodzić jej zwrotu w postępowaniu nakazowym lub upominawczym.
Sąd nie musi wtedy przeprowadzać rozprawy i przesłuchiwać na niej świadków, czyli znacznie szybciej wyda nakaz zapłaty, niż w zwykłym trybie wydałby wyrok.
Sąd wyda nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym, gdy dłużnik przedłoży dowody na udzielenie pożyczki, a będą to: dokument urzędowy, zaakceptowany przez dłużnika rachunek, wezwanie dłużnika do zapłaty i pisemne oświadczenie dłużnika o uznaniu długu, zaakceptowane przez dłużnika żądanie zapłaty zwrócone przez bank i niezapłacone z powodu braku środków na rachunku bankowym.
Sąd może też wydać nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, gdy wierzyciel dochodzi zwrotu roszczenia pieniężnego. Aby sąd nie uznał, że roszczenie jest bezzasadne, warto wówczas powołać się na sporządzoną na piśmie umowę pożyczki.