Prowadzony w formie elektronicznej notarialny rejestr testamentów został w piątek połączony z europejskim systemem takich rejestrów - poinformowała Krajowa Rada Notarialna. Przez rok w polskim rejestrze odnotowano blisko 30 tys. testamentów.

Rejestr testamentów zaczął funkcjonować w Polsce dokładnie rok temu - 5 października 2011 r. Podstawowym jego celem jest zmniejszenie ryzyka, że spadkobierca nie dowie się o sporządzeniu testamentu lub że testament zostanie ujawniony z opóźnieniem. Rejestr nie zawiera treści testamentów, tylko informację, gdzie i w których kancelariach testament można odnaleźć.

"Od dzisiaj możliwe jest poszukiwanie testamentów poza Polską, zarejestrowanych także we Francji, Belgii, Rumunii, Holandii, Rosji i Estonii. W najbliższych dniach dołączy do tej grupy Bułgaria i Litwa, natomiast w dalszej kolejności Słowenia, Węgry, Austria i Luksemburg" - poinformował podczas konferencji prasowej prezes KRN Tomasz Janik.

"Mamy nadzieję, że porozumienie będzie się rozszerzać" - dodał. Na razie w systemie nie uczestniczą jeszcze m.in. Wielka Brytania, Niemcy i Włochy.

Wymiana informacji między rejestrami możliwa jest dzięki współpracy notariatów różnych krajów w ramach powołanego w 2005 r. Europejskiego Stowarzyszenia Rejestrów Testamentów (ARERT). "Od 1972 r. Europa zaczęła rejestrować testamenty w sposób ujednolicony i było wiadomo, że w dalszej przyszłości rejestry zostaną połączone w sposób umożliwiający wymianę danych" - powiedział zajmujący się kwestiami rejestru Jan Gielec. Obecnie rejestry te prowadzone są zazwyczaj w formie elektronicznej.

Jak poinformowali notariusze, w ciągu roku funkcjonowania rejestru w Polsce zarejestrowano ok. 30 tys. testamentów i odnotowano 660 pytań o istnienie testamentu. "Zapytań nie było wiele, ale trzeba pamiętać, że na przykład w rejestrze francuskim odnotowanych jest 17 mln testamentów, a funkcjonuje on od lat 60." - zaznaczył Janik.

"Rejestr jest bardzo popularny. Średnio w Polsce co drugi z testamentów jest rejestrowany; część osób nie widzi takiej potrzeby, bo same informują przyszłych spadkobierców" - dodał.

Głównymi zasadami rejestru są jego dobrowolność, niejawność i nieodpłatność dla testatora. Dostęp do systemu mają wyłącznie notariusze - tylko oni mogą rejestrować testamenty i jedynie za ich pośrednictwem można uzyskać, po przedstawieniu dowodu śmierci testatora, informację o istnieniu testamentu albo stwierdzenie, że żaden testament danej osoby nie został zarejestrowany. Koszt uzyskania takiej informacji u notariusza wynosi ok. 100 zł.

"W związku z ewentualnym poszukiwaniem testamentu za granicą koszty wzrosną o około 40 zł" - zaznaczył prezes KRN.

Zgodnie z ogólnie przyjmowaną zasadą testament nieodnaleziony jest testamentem nieistniejącym. W rejestrze można odnotowywać sporządzone w kancelariach testamenty notarialne, ale także te sporządzone przez testatora własnoręcznie. W tym ostatnim przypadku oryginał testamentu trzeba pozostawić w notarialnym depozycie. Zdecydowaną większość zarejestrowanych w Polsce testamentów stanowią testamenty notarialne.

Notariusze wskazują też, że w wielu krajach europejskich taka rejestracja jest obowiązkowa i w przyszłości taki wymóg może zostać wprowadzony także w Polsce. Przygotowania do utworzenia przez notariat rejestru testamentów trwały blisko dwa lata.