5 listopada 2009 r. uchwalono nową ustawę o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych (SKOK). Od 1996 r. kasy podlegały regulacjom dotychczasowej ustawy z 1995 r. o SKOK-ach. Kasy są instytucjami ustawowo upoważnionymi do przyjmowania depozytów i udzielania kredytów oraz przeprowadzania rozliczeń pieniężnych.
SKOK-i (również Kasa Krajowa) mają ustawowy status dostawców usług płatniczych wynikający z ustawy z 2011 r. o usługach płatniczych. W świetle regulacji Unii Europejskiej SKOK-i są zaliczane do instytucji kredytowych (art. 4 pkt 1 lit. a dyrektywy 2006/48/WE w sprawie podejmowania i prowadzenia działalności przez instytucje kredytowe, tzw. dyrektywy bankowej).
Kasy mają własny, uznany przez państwo system gwarantowania depozytów. Depozyty członków są gwarantowane do takiej samej wysokości, jak oszczędności klientów gromadzone w bankach, czyli do wysokości stanowiącej równowartość 100 tys. euro dla każdego członka kasy.
Kasy od swego powstania podlegają nadzorowi Kasy Krajowej, zaś na podstawie przepisów nowej ustawy z 2009 r. podlegać będą nadzorowi państwowemu, sprawowanemu przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF).

Nowe rozwiązania

Ogłoszenie nowej ustawy w Dzienniku Ustaw nastąpiło dopiero 26 lipca 2012 r., bowiem w trybie prewencyjnym została ona zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wniosek ten został następnie przez prezydenta Bronisława Komorowskiego ograniczony do zbadania tylko dwóch jej przepisów, które wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 12 stycznia 2012 r. zostały uznane za niezgodne z konstytucją.
Obecnie znaczna liczba przepisów tej ustawy została zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej przez grupę posłów. Nie odnosząc się tutaj do konstytucyjności rozwiązań tej ustawy, należy jednak zwrócić uwagę na kilka istotnych ustrojowych zmian w systemie SKOK-ów, jakie wprowadza.
Podstawową cechą tej regulacji jest przejście z cywilnoprawnej, spółdzielczej metody regulacji działalności kas w kierunku metody administracyjnoprawnej. Ma to daleko idące konsekwencje. Przede wszystkim w świetle nowej ustawy na utworzenie kasy potrzebne będzie zezwolenie KNF, podobnie na powołanie jej prezesa zarządu oraz na każdą, nawet najdrobniejszą zmianę jej statutu. Zmieniono podmiot sprawujący nadzór nad kasami – w miejsce nadzoru Kasy Krajowej wprowadzono nadzór KNF.
Kasa Krajowa z organu nadzorczego staje się organem kontrolnym. Ustawa ogranicza przy tym radykalnie jej możliwości wypracowywania środków na finansowanie jej zadań, w szczególności na budowanie funduszu stabilizacyjnego (który w 75 proc. pochodzi właśnie z zysku wypracowanego przez Kasę Krajową).
Jednocześnie ciężar stabilizacji systemu SKOK-ów zrzucono wyłącznie na barki Kasy Krajowej, a przy tym nałożono na nią wiele zadań na rzecz systemu SKOK-ów. Powstaje tu wątpliwość, czy takie rozwiązanie, które jest wewnętrznie sprzeczne (skoro bowiem ustawodawca powierza Kasie Krajowej szereg zadań, to nie powinien pozbawiać jej możliwości uzyskiwania środków na ich finansowanie) może służyć zwiększeniu stabilności kas, a w konsekwencji bezpieczeństwu zgromadzonych w kasach oszczędności.
Rozwiązania ustawy w zakresie nadzoru sprawowanego przez KNF nad Kasą Krajową dają urzędnikom KNF możliwość bezpośredniego wpływania na podejmowane przez Kasę Krajową decyzje (KNF może zalecać, a nawet nakazywać i zakazywać podjęcia określonych działań), przy czym pełną odpowiedzialność za następstwa tych działań ponoszą członkowie organów Kasy Krajowej, zaś urzędnicy KNF zostają ustawowo zwolnieni z takiej odpowiedzialności (art. 64 ust. 2 ustawy z 5 listopada 2009 r.).

Kolejne propozycje

Wydawać by się mogło, że inicjatywa legislacyjna polegająca na nowelizacji ustawy o SKOK z 2009 r. już w okresie jej vacatio legis, a więc jeszcze przed jej wejściem w życie, zmierzać powinna do usunięcia wadliwości tej ustawy (na które zwracał uwagę Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu orzeczenia z dnia 12 stycznia 2012 r.).
Tymczasem analiza poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw wniesionego do Sejmu 19 lipca 2012 r. prowadzi do wniosku, że jeszcze pogłębi on wadliwe rozwiązania ustawy z 2009 r. W projekcie można bowiem dostrzec jeszcze większą tendencję do administracyjnego regulowania stosunków społecznych (organizacji i działalności spółdzielni), które ze swej natury mają charakter cywilnoprawny.
Rozwiązania zawarte w projekcie w praktyce likwidują zupełnie samorządność i niezależność spółdzielczych kas, a więc fundamenty bytu każdej spółdzielni. Pozwalają KNF w istocie na ręczne sterowanie kasami, aż do możliwości przyłączenia kas do banków komercyjnych, a więc oddania przedsiębiorstwa spółdzielczej kasy wybranemu bankowi komercyjnemu (projektowany art. 74c ust. 1). Na marginesie należy zauważyć, że rozwiązanie to jest przy tym dotknięte błędem legislacyjnym, albowiem polskie prawo nie dopuszcza możliwości łączenia spółek akcyjnych ze spółdzielniami.

Swoboda działalności

Innymi jaskrawymi przykładami tendencji do administracyjnoprawnej ingerencji ograniczającej swobodę działalności gospodarczej kas mogą być proponowane w projekcie:
● bardzo restrykcyjne zasady zawierania przez kasy umów outsourcingowych (banki mogą korzystać z usług agentów zawsze, jeśli tylko nie zagraża to ostrożnemu i stabilnemu zarządzaniu bankiem; kasy wyłącznie wtedy, gdy jest to konieczne do istotnego obniżenia kosztów ich działalności). Przy tym projekt przyznaje KNF kompetencję do nakazania kasie rozwiązania lub zmiany zawartej umowy, tak jakby nie wymagało to współdziałania kontrahenta (podczas gdy w przypadku banków KNF ma kompetencję jedynie do nakazania podjęcia czynności zmierzających do rozwiązania lub zmiany takiej umowy), nowa zaś regulacja ma działać wstecz: kasy mają dostosować do niej umowy outsourcingowe zawarte zanim weszła w życie (art. 8 projektu);
● nałożenie na kasy obowiązku dostosowania struktury inwestycji, poczynionych przez nie zgodnie z przepisami, do nowej regulacji, a więc odwrócenia podjętych poprzednio zgodnie z prawem i zasadami rachunku ekonomicznego decyzji gospodarczych (art. 9 projektu);
● objęcie wszystkich czynności wykonywanych przez Kasę Krajową na rzecz zrzeszonych w niej kas, a więc całości świadczonych przez nią usług wzorcami umów zatwierdzanymi przez KNF oraz pozbawienie jej możliwości podejmowania decyzji w zakresie inwestowania środków rezerwy płynnej kas;
● przyznanie KNF prawa wydawania wobec Kasy Krajowej konkretnych i indywidualnych rekomendacji w zakresie zarządzania wszelkimi jej sprawami, a nawet dopuszczenie możliwości bezpośredniego przejęcia zarządzania Kasą Krajową poprzez ustanowienie w niej zarządcy komisarycznego.
To tylko niektóre wadliwe propozycje nowelizacji ustawy z 2009 r. Dodać należy, że ich ewentualne wejście w życie miałoby bardzo daleko idące negatywne konsekwencje dla działających w Polsce SKOK-ów. Projekt jest niestety wyrazem pewnej szerszej tendencji w polskim prawodawstwie, przejawiającej się w odchodzeniu od cywilnoprawnej metody regulacji stosunków społecznych – w tym również gospodarczych – na rzecz metody administracyjnoprawnej.
W przyszłości może to mieć negatywne następstwa dla wolności jednostki, rozwoju przedsiębiorczości i swobody działalności gospodarczej.

Prof. Adam Jedliński, przewodniczący rady nadzorczej Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej