Tytuł magistra prawa będzie można zdobyć już po 2-letnich studiach II stopnia. – To absurd. W kilka semestrów można zrobić najwyżej kurs szydełkowania – mówi prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Andrzej Zwara.
Do tej pory dyplom magistra prawa można było uzyskać wyłącznie po ukończeniu jednolitych 5-letnich studiów prawniczych. Jednak ten sposób kształcenia przyszłych sędziów, prokuratorów, adwokatów czy radców nie będzie jedynym.
Dzięki rozporządzeniu ministra nauki i szkolnictwa wyższego, ich edukacja może być prowadzona także w systemie bolońskim. Oznacza to, że 2-, 3-letnie prawo będzie dostępne po ukończeniu 3-letnich studiów licencjackich na dowolnym kierunku, np. lingwistyce na UW, dietetyce na SGGW, grafice na ASP czy wychowaniu fizycznym na AWF.
Przy czym tytuł magistra zdobyty w ekspresowym tempie nie przeszkodzi zdawać na aplikację adwokacką, radcowską czy notarialną.
To jest tylko część artykułu, zobacz pełną treść w e-wydaniu Dziennika Gazety Prawnej:
W pełnej wersji artykułu znajdziesz odpowiedzi na WSZYSTKIE pytania.
- Czy studia prawnicze w systemie bolońskim to dobre rozwiązanie?
- Jak ten system sprawdza się w USA?
- Czy studia prawnicze powinny być skrócone do dwóch i pół roku?