Centralna Ewidencja Kierowców, z której od 19 stycznia 2013 r. korzystać miały starostwa weryfikujące kandydatów ubiegających się o prawo jazdy na nowych zasadach, nie będzie gotowa na czas – dowiedział się DGP.
Oznacza to konieczność uruchomienia planu awaryjnego pomijającego CEK.
Jeśli nowe przepisy dotyczące ubiegania się o prawo jazdy i egzaminowania kierowców nie wejdą w życie na początku 2013 r., grozi nam kara finansowa ze strony Komisji Europejskiej.
– W ciągu najbliższych dni zapadnie decyzja o nowelizacji ustawy z terminem dostosowania CEK do 2014 r. – twierdzi nasz rozmówca.
Do tego czasu starostwa mają korzystać z lokalnych baz danych, które zostaną zintegrowane z CEK, gdy ten ruszy. Pytany o ten scenariusz resort transportu odesłał nas do MSW. Tam też nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Kłody pod nogi rządowi rzucają też same starostwa. Po ostrej batalii na posiedzeniach komisji wspólnej powiaty wywalczyły stałą waloryzację opłat za wydanie prawa jazdy.
Mówiąc prościej – za wydanie prawa jazdy prawdopodobnie zapłacimy kilka złotych więcej.
Podwyżka ma pokryć koszty dostosowania starostw do nowych procedur, które zostały wycenione na ok. 5 mln zł.
Niewykluczone, że zdrożeją też same egzaminy, bo WORD-y również domagają się waloryzacji opłat.
Wtedy cena za egzamin mogłaby wzrosnąć o 7 – 12 zł.