Wyroki Trybunału Konstytucyjnego są wykonywane szybciej i lepiej. Dotyczy to szczególnie nowszych orzeczeń. To zasługa z jednej strony Senatu (Komisji Ustawodawczej), a z drugiej – Rządowego Centrum Legislacji.
Niestety gorzej jest z orzeczeniami, które zapadły co najmniej dwa lata temu. One nadal oczekują na realizację.
Brakuje także koordynacji przy wykonywaniu orzeczeń i zdarza się, że inicjatywa senacka i rządowa się dubluje. Tak wynika z informacji o działalności TK w 2011 r., którą dziś ma rozpatrzyć senacka Komisja Ustawodawcza.
W sumie w 2011 r. uchwalono 23 ustawy dostosowujące prawo do orzeczeń TK. To o trzy więcej niż rok wcześniej.
– Systematycznie poprawia się sposób wykonywania orzeczeń przez organy prawodawcze. Wobec nowych orzeczeń wymagających wykonania prawodawca – co do zasady – reaguje niezwłocznie, podejmując stosowną inicjatywę, która coraz częściej nie ogranicza się do zmian na poziomie minimalnym – wynika z informacji TK.
Szczególnie szybko reaguje na wyroki TK Senat. Podjął 13 inicjatyw. Wykonywał wyroki, wykraczając poza niezbędne minimum, zmieniając często także inne przepisy, które miały związek z rozstrzygnięciem. Jednak czasem, aby zrealizować orzeczenie, brakuje woli politycznej.
Tak jest na przykład z wyrokiem w prawie uregulowania sytuacji posiadaczy przedwojennych obligacji. Do dziś nikt nie podjął się jego realizacji.