W Rządowym Centrum Legislacji trwają prace nad projektem zmian w kodeksie postępowania karnego, przedstawionym w grudniu przez ministra sprawiedliwości.

Sporność postępowania

– Główna zmiana dotyczy wprowadzenia zasady inicjatywy dowodowej na wniosek stron, a tylko wyjątkowo z urzędu. Zdaniem projektodawcy ma to przyspieszyć proces karny – wskazuje adwokat Jarosław Pietruchowski z kancelarii Mamiński i Wspólnicy.
– W uzasadnieniu projektodawca wskazał, iż ten nowy sposób procedowania ma zwolnić sąd od poszukiwania dowodów winy oskarżonego w sytuacji, gdy oskarżyciel nie kwapi się, by ich dostarczyć – dodaje dr Marcin Warchoł z Instytutu Prawa Karnego Uniwersytetu Warszawskiego.
Propozycja budzi kontrowersje. Jedni uważają, że zmiana przygotowana przez komisję kodyfikacyjną może godzić w jedną z elementarnych zasad postępowania karnego – udowodnienia winy oskarżonego.
– Może się okazać, że to oskarżony będzie zmuszony do dowodzenia swojej niewinności – ostrzega mecenas Pietruchowski.
Zdaniem drugich natomiast postulatu wzmocnienia kontradyktoryjności nie można wiązać z obowiązkiem oskarżonego dowodzenia swojej niewinności i zaproponowane rozwiązanie należy uznać za słuszne.
– Pomysł ten należy ocenić ogólnie pozytywnie, z tym jednak zastrzeżeniem, że pod żadnym pozorem nie może on prowadzić do odwrócenia czy osłabienia zasady domniemania niewinności. Zgodnie z nią oskarżony nie ma obowiązku dowodzenia swojej niewinności ani obowiązku dostarczania dowodów na swoją niekorzyść.
Jest on również konkretyzacją wolności wynikających z konstytucji i znajduje oparcie w konwencjach międzynarodowych dotyczących praw człowieka. W tym zakresie nowelizacja k.p.k. nie może być interpretowana inaczej – argumentuje Zbigniew Krüger, adwokat w kancelarii Krüger & Partnerzy.

Aktywność prokuratora

W praktyce oskarżony nadal będzie mógł zachować bierność w zakresie inicjatywy dowodowej.
– To na oskarżycielu publicznym (prokuratorze) ciążyć będzie w praktyce inicjatywa dowodowa i na jego pracę będzie miało przede wszystkim wpływ wzmocnienie kontradyktoryjności procesu karego – zauważa mecenas Krüger.
Zmuszenie prokuratora do brania czynnego udziału w postępowaniu może doprowadzić do zaskakujących efektów ukazujących słabość tej instytucji.
– We Włoszech po wprowadzeniu tego modelu liczba uniewinnień wzrosła do ok. 30 proc. W tej chwili waha się ona według niektórych statystyk na poziomie ok. 50 proc. Dane te świadczą o słabości prokuratury, która oskarża, a następnie nie jest w stanie swojego stanowiska udowodnić przed sądem – zauważa doktor Warchoł.
Prawnicy zwracają uwagę, że zmiany mogą być w praktyce problematyczne, bez gruntownej i istotnej reformy prokuratury: zarówno ustawy o jej funkcjonowaniu, jak i praktyki jej funkcjonowania.
– Nierealny wydaje się obecnie postulat, by na rozprawie oskarżenie popierał zawsze prokurator – autor aktu oskarżenia, zresztą nie zawsze byłoby to celowe – uważa mec. Krüger.

Kontrola nad prokuraturą

Środowisko naukowe wskazuje, że reforma powinna dotyczyć również postępowania przygotowawczego, które jest dzisiaj nieefektywne. Rząd ma już gotowy projekt ustawy w tym zakresie. Przewiduje on wprowadzenie instytucji sędziego śledczego, który sprawowałby funkcję kontrolną nad postępowaniem przygotowawczym.
– Po rozdzieleniu funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości konieczna jest skuteczna kontrola sądowa nad prokuraturą. Niestety tego ustawodawca dotąd nie uczynił. Zajął się kontradyktoryjnością w postępowaniu sądowym. To tak, jakby naprawiać dach, gdy fundamenty domu gniją – puentuje doktor Warchoł.

Etap legislacyjny
Projekt