Gotowe jest już sprawozdanie z działalności Prokuratury Generalnej w zeszłym roku, trafiło ono do premiera i ministra sprawiedliwości - poinformował jej rzecznik prasowy prok. Mateusz Martyniuk.

Zgodnie z ustawą o prokuraturze prokurator generalny przedstawia premierowi sprawozdanie z rocznej działalności nie później niż do końca pierwszego kwartału roku następnego. Minister sprawiedliwości przedstawia natomiast na piśmie swoje stanowisko do sprawozdania prokuratora generalnego.

Jak poinformował Martyniuk, pełny tekst sprawozdania zostanie zamieszczony na stronach PG, gdy zapoznają się z nim szef rządu Donald Tusk i minister Jarosław Gowin.

Rzeczniczka prasowa ministra sprawiedliwości Patrycja Loose powiedziała PAP, że sprawozdanie prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta wpłynęło już do resortu. "Obecnie dokument ten jest przedmiotem analizy, ustawa nie reguluje terminu, do którego mamy go zaopiniować, ale minister dołoży wszelkich starań, żeby przedstawić swoje stanowisko w jak najkrótszym czasie" - zaznaczyła. Loose dodała, że przekazany dokument jest bardzo obszerny i liczy około 500 stron.

Zgodnie z przepisami premier przyjmuje albo odrzuca sprawozdanie PG, "mając na względzie realizację zadań przez prokuratora generalnego w zakresie strzeżenia praworządności oraz czuwania nad ściganiem przestępstw".

W przypadku odrzucenia sprawozdania premier może wystąpić do Sejmu z wnioskiem o odwołanie prokuratora generalnego przed upływem kadencji. Przed złożeniem takiego wniosku premier zasięga opinii Krajowej Rady Prokuratury. Ustawa o prokuraturze stanowi, że Sejm może odwołać prokuratora generalnego uchwałą podjętą większością dwóch trzecich głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Dwa lata temu - 31 marca - weszło w życie rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Jednocześnie zlikwidowana została Prokuratura Krajowa i powołano Prokuraturę Generalną. Przekazane sprawozdanie jest drugim złożonym szefowi rządu przez Seremeta.