Używanie ciągnika rolniczego w pracach polowych i leśnych oraz kierowanie nim poza drogami publicznymi, strefami ruchu i zamieszkania nie zawsze podlega regulacjom ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Policja, która ma o coś pretensje do rolnika, który prowadził akurat maszynę po własnym obejściu, nie może go skierować np. na badania lekarskie, które mają stwierdzić, czy jest on uzależniony od alkoholu – wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie.

Policja na podwórku

Rozpoznawał on skargę rolnika H. Mężczyzna został zatrzymany przez policję na swoim podwórku w związku z podejrzeniem prowadzenia ciągnika w stanie nietrzeźwości. W czasie interwencji funkcjonariuszy rolnik był pod wpływem alkoholu. Tłumaczył jednak, że wypił go już po zakończeniu jazdy. Przyznał również, że wracał z pola drogami gruntowymi, po których nie jeżdżą inne pojazdy.
Policja wszczęła przeciwko H. postępowanie karne z art. 178a kodeksu karnego o prowadzenie pojazdu w ruchu lądowym w stanie nietrzeźwości. Niezależnie od tego skierowała go na podstawie art. 122 ust. 1 pkt 4 lit. b prawa o ruchu drogowym na badania lekarskie w celu ewentualnego stwierdzenia przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdem. Mężczyzna odwołał się od takiej decyzji, podnosząc m.in., że funkcjonariusze nawet nie uprawdopodobnili, iż kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości. Decyzja została podtrzymana w drugiej instancji, więc rolnik złożył skargę do sądu.
Po zbadaniu sprawy sąd zauważył, że ani treść decyzji, ani akta postępowania nie wskazują konkretnego miejsca, w którym doszło do jazdy ciągnikiem w stanie nietrzeźwości. Podkreślił też, że nie każde tego rodzaju zdarzenie uprawnia policję do wydania skierowania na badania. Jest to dopuszczalne w przypadkach kierowania pojazdem po drogach publicznych, w strefach zamieszkania oraz w strefach ruchu. Tymczasem kierowcy zarzucono prowadzenie ciągnika w stanie nietrzeźwości „w ruchu lądowym”, ale takiego pojęcia nie zna prawo o ruchu drogowym. Sąd uchylił więc decyzję policji (sygn. akt I SA/Sz 583/11).

Jazda po polu i łące

Prawidłowe ustalenie miejsca, w którym rolnik prowadził ciągnik, ma znaczenie również dla toczącej się przeciwko niemu sprawy karnej. Do odpowiedzialności za przestępstwo z art. 178a par. 1 k.k. może zostać pociągnięty tylko kierowca, który znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem narkotyków, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym.
– Ruch lądowy (drogowy) odbywa się w takich miejscach, które są przeznaczone do ruchu publicznego. Takim miejscem nie jest pole, łąka czy prywatne podwórko. Jeżeli rolnik ma swoją prywatną drogę, którą dojeżdża do pola, to też nie może tam być ścigany z art. 178a k.k. – tłumaczy prof. Ryszard Stefański z Uczelni Łazarskiego.
Nie oznacza to jednak, że pod wpływem alkoholu można jeździć po każdej drodze niepublicznej. Zakaz obowiązuje np. na drogach gruntowych między wsiami czy drogach leśnych. Są to miejsca, gdzie odbywa się (nawet sporadycznie) publiczny ruch pojazdów.