Na rozstrzygnięcia w sprawie ACTA przyjdzie poczekać. Choć rząd podpisał umowę, waży się sprawa jej ratyfikacji. Mediatorem chce zostać prezydent. Kluczem będzie opinia rzecznika praw obywatelskich.
Prof. Irena Lipowicz razem z ministrem sprawiedliwości Jarosławem Gowinem, szefem resortu administracji i cyfryzacji Michałem Bonim i ministrem kultury Bogdanem Zdrojewskim wzięła udział w spotkaniu z Bronisławem Komorowskim. Prezydenta interesuje, na ile umowa handlowa ACTA może stanowić zagrożenie dla wolności obywatelskich. – Jasnej, klarownej odpowiedzi na ten temat pan prezydent od pani rzecznik nie uzyskał. Oczekuje na to stanowisko – podkreślała Joanna Trzaska-Wieczorek, szefowa biura prasowego Kancelarii Prezydenta.
Rzecznik praw obywatelskich zareagowała zapowiedzią organizacji społecznych debat dotyczących ACTA, m.in. na największych uczelniach w kraju. Pierwsza z nich zaplanowana jest w sobotę w Gdańsku. W debatach mają uczestniczyć także przedstawiciele rządu. Zdaniem Bronisława Komorowskiego w dyskusji o ACTA trzeba oddzielać odpowiedzialność internautów od odpowiedzialności firm i podmiotów zajmujących się udostępnianiem materiałów w sieci. – Prezydent z satysfakcją przyjął deklarację, że proces ratyfikacji nie będzie uruchomiony, zanim nie zostaną rozwiane wszystkie wątpliwości, które zaistniały w obliczu dyskusji wokół tej umowy – stwierdziła Trzaska-Wieczorek.
A wątpliwości raczej się mnożą. W rządzie nadal trwa sprawdzanie, jak przebiegał proces konsultacji umowy. Rząd po protestach internautów zapowiedział, że szersze konsultacje społeczne przeprowadzi dopiero na etapie jej ratyfikacji. ACTA zgodnie z założeniem miało walczyć z podróbkami i chronić własność intelektualną, także w sieci.