Jeżeli dopuszczalna masa całkowita zestawu składającego się z auta osobowego i przyczepy przekracza 3,5 tony, kierowcy ponoszą opłaty w nowym systemie elektronicznym tak jak firmy transportowe, których kierowcy podróżują ciężarówkami i autobusami.
Krajowa Izba Gospodarcza domaga się zmiany przepisów ustawy o drogach publicznych w taki sposób, aby z opłat za przejazd po drogach krajowych zostały zwolnione samochody osobowe z przyczepą. Obecnie, jeżeli dopuszczalna masa całkowita zestawu składającego się z auta osobowego i przyczepy przekracza 3,5 tony, kierowcy ponoszą opłaty w nowym systemie elektronicznym tak jak firmy transportowe, których kierowcy podróżują ciężarówkami i autobusami.
– Ponadpółroczny okres, jaki minął od wejścia w życie nowych uregulowań, pokazał, że niektórzy kierowcy prowadzący samochody osobowe z przyczepą zostali ukarani mandatem karnym w wysokości 3 tys. zł za przejazd bez uiszczenia opłaty w formie elektronicznej – wskazuje Przemysław Rachlicki z KIG.
Przed zmianą prawa opłaty (w systemie winietowym) ponosili wyłącznie kierowcy ciężarówek i autobusów. Dlatego wiele osób nie wie, że jeżeli mają np. samochód typu SUV lub terenowy o dopuszczalnej masie całkowitej około 2,5 tony lub więcej i podepną do niego dużą przyczepę do przewiezienia motorówki czy większą przyczepę kempingową, której dopuszczalna masa całkowita przekracza tonę, to muszą płacić za przejazd po drogach krajowych.
Przemysław Rachlicki tłumaczy, że zwolnienie z poboru opłat wszystkich samochodów osobowych, których dopuszczalna masa całkowita wraz z ciągniętą przyczepą przekracza 3,5 tony, pozwoli na wyłączenie z systemu e-myta tych pojazdów, które co do zasady nie powinny być nim objęte. Wskazuje, że dyrektywa 1999/62/WE nakazuje co prawda objąć opłatami zespół pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 t, ale wyłącznie przeznaczony lub używany do przewozu towarów.
Podstawa prawna
Ustawa z 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (Dz.U. z 2007 r. nr 19, poz. 115 z późn. zm.).