Zapowiadana internetowa rewolucja administracji idzie z oporami. Z możliwości zakładania profili zaufanych w systemie ePUAP skorzystało tylko 26 tys. osób. Ale też do pełnienia usług za pomocą tej platformy wciąż nie jest uprawniona jedna trzecia urzędów.
Profil zaufany, który od 9 czerwca funkcjonuje w ramach Elektronicznej Platformy Usług Administracji Publicznej (ePUAP), miał umożliwiać realizację spraw administracyjnych bez konieczności posiadania kwalifikowanego podpisu elektronicznego. Przeszło pół roku od uruchomienia tej możliwości wciąż pozostaje to raczej wirtualnym udogodnieniem.
Zupełnie nie udaje się przekonać i zmobilizować urzędów do tego, by zaczęły korzystać z ePUAP. Na 2479 gmin swoje konta podmiotu publicznego założyło zaledwie 1667 urzędów. Nie lepiej jest w przypadku powiatów i województw – konta ma tylko 270 na 395 funkcjonujących instytucji.
Samorządy są ponaglane, by szybciej włączały się w system. Centrum Projektów Informatycznych odpowiedzialne za budowę i zarządzanie ePUAP nakazywało, aby wyrobiły się do 21 października ubiegłego roku. Jak widać – bezskutecznie. Nie lepiej jest z różnorodnością e-usług. Według raportu o informatyzacji jednostek administracji, wykonanego jeszcze na zlecenie MSWiA w połowie 2011 r. (już po uruchomieniu profili zaufanych), tylko co czwarty urząd, który miał konto podmiotu publicznego, udostępniał coś więcej niż podstawowe usługi, np. zapytania. – Samorządy nie spieszą się, bo wiedzą, że i tak jest to sztuka dla sztuki. Bo co z tego, że zarejestrują się, udostępnią w systemie dokumenty potrzebne do załatwiania urzędowych spraw, skoro nie ma chętnych klientów – mówi jeden z pracowników administracji publicznej.
I rzeczywiście w ciągu 29 tygodni od udostępnienia profili zaufanych założyło je zaledwie 26,7 tys. osób – tygodniowo średnio trochę ponad 900 osób. W takim tempie objęcie profilami wszystkich dorosłych Polaków zajmie około 500 lat.
– Najważniejszym problemem jest zdefiniowanie, do czego ma służyć e-PUAP, i czy tak naprawdę jest nam w ogóle potrzebny, gdyż może jest tak, że wykładane pieniądze na system dają niewspółmierny zwrot w postaci oszczędności, do których miał się przyczynić – uważa Grzegorz Szczechowiak, prezes firmy Madkom specjalizującej się w tworzeniu oprogramowania do zarządzania procesami w administracji publicznej. Według niego największym problemem jest to, że nie ma informacji o tym, jak ma wyglądać rozwój tego systemu w perspektywie 3 – 5 lat. – Nie jest publikowana lista systemów centralnych, które mają być w przyszłości (z podanymi datami) zintegrowane z tym systemem, nie wiadomo, czego można się spodziewać – dodaje Szczechowiak i tłumaczy, że choć są dobre strony funkcjonowania ePUAP, jak choćby jego współpraca z Centralną Ewidencją i Informacją o Działalności Gospodarczej, to niestety nie połączono go z innymi systemami. – Choćby z systemem obsługi zgłaszania zmian danych i wniosków do KRS czy też systemami Urzędu Skarbowego i ZUS, które mają własne platformy potencjalnie powielające działanie systemu ePUAP – tłumaczy ekspert.
DGP przypomina
Jak założyć konto w ePUAP
Konto w systemie ePUAP zakłada się na stronie www.epuap.gov.pl. Wysyła się wniosek o potwierdzenie profilu, podając na urzędowym formularzu swoje dane osobowe i adres poczty elektronicznej, przez który będzie się porozumiewało z urzędami, czyli wysyłało pisma, otrzymywało potwierdzenia i odpowiedzi.
By potwierdzić profil zaufany, trzeba w ciągu 14 dni udać się do jednego z blisko 500 urzędów (zakłady ubezpieczeń społecznych, urzędy skarbowe, urzędy marszałkowskie i ambasady), żeby uwierzytelnić profil, czyli zweryfikować dane na podstawie dowodu osobistego lub paszportu. Można wybrać dowolną placówkę. Po sprawdzeniu danych konto uzyska status profilu zaufanego.