Nawet do siedmiuset prokuratorów mogłoby odejść w stan spoczynku w 2012 r., jeśli rząd wprowadzi niekorzystne przepisy.
Taki komunikat przekazała wczoraj Prokuratura Generalna. To reakcja na zapowiedzi premiera Donalda Tuska z expose dotyczące przeglądu i zmian w przywilejach sędziowskich i prokuratorskich, które wczoraj potwierdził w planie prac rządu. Prokurator generalny Andrzej Seremet uważa, że zasady przechodzenia prokuratorów w stan spoczynku powinny pozostać bez zmian. Zamówił nawet w Biurze Spraw Konstytucyjnych PG analizę, czy ewentualne korekty mogą podważać zapisy konstytucji. Rządowy projekt ma pojawić się w połowie roku.
Podobne zmiany gabinet Tuska planuje wobec sędziów. W wywiadzie dla „DGP” minister sprawiedliwości Jarosław Gowin zapowiedział, że będzie bronił instytucji stanu spoczynku sędziów jako instrumentu ich niezależności. Nie wiadomo, jakie stanowisko zajmie resort w sprawie przywilejów prokuratorskich. Tusk w expose zapowiadał, że planowane zmiany mają na celu przekonanie obywateli, że ciężary i trudy obrony Polski przed kryzysem muszą być rozkładane sprawiedliwie.
Ich elementem jest wstrzymanie na rok mechanizmu podwyżek uposażeń sędziowskich i prokuratorskich, co już wywołało zapowiedzi zaskarżenia do Trybunału Konstytucyjnego. Kwestie związane ze zmianą stanu spoczynku sędziów i prokuratorów to kolejna sprawa konfliktująca te dwie grupy zawodowe z rządem. Prokuratorzy przechodzą w stan spoczynku po 65. roku; po 60. roku – w przypadku kobiet. Prokuratorowi przechodzącemu w stan spoczynku na ogólnych zasadach przysługuje uposażenie, które faktycznie zastępuje emeryturę, w wysokości 75 proc. wynagrodzenia pobieranego na ostatnio zajmowanym stanowisku.

PAP