W Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji powstaje projekt ustawy medialnej. Zgodnie z nim budżet będzie opłacał abonament za tych, którzy są ustawowo z tego zwolnieni.
Chodzi tu m.in. o osoby, które ukończyły 75 lat, i uzyskają orzeczenie o częściowej lub całkowitej niezdolności do pracy. W ubiegłym roku liczba osób zwolnionych przekroczyła 2 mln, a w stosunku do roku 2009 powiększyła się o ok. 500 tys. Wpływy z abonamentu tymczasem maleją. W 2009 roku wynosiły one 628 mln zł, w następnym roku spadły do 537 mln zł. To duży problem dla mediów publicznych, bo abonament to jedno z dwóch źródeł ich finansowania.
– Media publiczne pozyskują środki tylko z reklamy i abonamentu –tłumaczy Katarzyna Twardowska, rzecznik KRRiT.
Gdyby propozycje zostały uchwalone media publiczne otrzymałyby rocznie nawet o 650 mln zł więcej. Eksperci jednak to krytykują, ponieważ proponowana kwota pochodziłaby z budżetu, czyli z kieszeni podatników.
– Została wskazana suma, a nie powiedziano, na co miałaby zostać ona przeznaczona. Nie wiadomo, co za tę kwotę, podatnicy mają dostać – komentuje Paweł Dobrowolski z Forum Obywatelskiego Rozwoju.
Dodaje, że w dzisiejszej ustawie misja mediów publicznych nie została zdefiniowana. Przepisy są tak skonstruowane, że praktycznie każde działanie TVP i PR SA jest misją. Nie wiadomo więc, jak je rozliczyć z tego, czy owe 650 mln zł wykorzystały właściwie.
– Dlatego pomysł, by dofinansowywać media z budżetu, jest bezsensowny – komentuje Dobrowolski.
Według Ireneusza Piecucha, radcy prawnego z Kancelarii CMS Cameron McKenna, regulacja, którą proponuje KRRiT, to po prostu legalizacja dofinansowywania mediów publicznych z budżetu.
– Trzeba się nad nią zastanowić, biorąc pod uwagę wyzwania, przed którymi staną finanse państwa w nadchodzącym roku – dodaje Ireneusz Piecuch.
Eksperci zwracają również uwagę na to, że pobieranie opłat z budżetu za wszystkie osoby, które nie muszą płacić abonamentu, jest nieuzasadnione także z innego powodu. Wszyscy ustawowo zwolnieni z płacenia za telewizję nie muszą przecież posiadać odbiornika. Istnieje także ryzyko, że uczciwi słuchacze i widzowie uiszczą opłatę za odbiornik telewizyjny i radiowy podwójnie – płacąc abonament i podatki.
Etap legislacyjny: Projekt