Sejm rozpatrzył w czwartek poprawki Senatu do ustawy o ustroju sądów, która wprowadza system oceny pracy sędziów i tworzy w sądach osobny pion administracyjny, kierowany przez dyrektora -"cywila", a nie sędziego - prezesa. Ustawa trafi teraz do prezydenta.

Sejm przyjął większość z 83 poprawek zgłoszonych przez Senat - większość miała charakter redakcyjny. Odrzucono siedem poprawek.

Nowelizacja zaproponowana przez resort sprawiedliwości dotyczy m.in. zmiany systemu oceniania sędziów, wzmocnienia pozycji prezesów sądów apelacyjnych i zmian w strukturze organizacyjnej sądów. Od kilkunastu miesięcy zmiany te wywoływały kontrowersje w środowisku prawniczym. Protestują przeciwko nim środowiska sędziowskie i prokuratorskie, krytyczna była też Krajowa Rada Sądownictwa.

Menedżer-zarządca sądu ma odpowiadać za kadrę, poza sędziami, i infrastrukturę sądów. Zgodnie z planami, przepisy o dyrektorach sądów miałyby wejść w życie dopiero od początku 2013 r. Rok 2012 miałby być natomiast poświęcony na przygotowanie się sądów do tych zmian.

Nowelizacja wprowadza też system indywidualnych ocen pracy sędziów i prokuratorów. W ocenie resortu, ma to pomóc słabszym sędziom poprawić orzecznictwo, a także wpłynąć na poprawę jakości funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. Miałyby to być oceny opisowe, które byłyby dołączane do protokołu powizytacyjnego.

Zdaniem organizacji sędziowskich i prokuratorskich, system ten może jednak godzić w niezależność sędziów. W toku prac parlamentarnych poparcia nie uzyskały najdalej idące poprawki zgłoszone m.in. przez Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratury i dotyczące całkowitego wykreślenia ocen okresowych.

Zmiany w nowelizacji dotyczą także struktury sądów. Wprowadzona została zasada, że w sądach będą wydziały karne i cywilne, zaś wydziały gospodarcze, rodzinne czy pracy można będzie utworzyć tylko wtedy, jeśli na danym terenie jest takie zapotrzebowanie. Wydziały, które zostaną uznane za zbyt małe lub nieefektywne, mają być zlikwidowane. Resort sprawiedliwości wyjaśniał, że zmiany w ustroju sądów nie przewidują automatycznej likwidacji wydziałów rodzinnych.