Firmy będą zobowiązane do uzyskania świadectwa efektywności energetycznej. Za brak tzw. białego certyfikatu prezes Urzędu Regulacji i Energetyki będzie mógł nałożyć na przedsiębiorstwa kary.

Promowanie oszczędzania energii i poprawa stanu środowiska naturalnego to główne cele nowelizacji ustawy o efektywności energetycznej. Nowe przepisy wchodzą w życie dzisiaj.

Zgodnie z nową ustawą na projekty, które doprowadzą do zmniejszenia zużycia energii prezes Urzędu Regulacji i Energetyki będzie mógł wydawać białe certyfikaty (świadectwa efektywności energetycznej). O białe certyfikaty będą musiały ubiegać się firmy.

Odbiorca końcowy, który już w roku poprzedzającym uzyskanie certyfikatu zużył więcej niż 400 GWh energii elektrycznej, udział kosztów energii w wartości jego produkcji jest większy niż 15 proc. i który poprawił efektywność energetyczną, przedstawi oświadczenie. Trafi ono do firmy, która sprzedaje mu prąd. W oświadczeniu odbiorca będzie musiał wskazać, ile prądu oszczędził i jakie przedsięwzięcie prowadził. Sprzedawca energii dokument ten prześle do URE.

Nowe przepisy dotyczące efektywności energetycznej objęły także sektor publiczny, czyli jednostki rządowe i samorządowe. Będą one musiały zastosować co najmniej dwa ze środków poprawy efektywności. Zgodnie z nowymi regulacjami takim środkiem jest zawarcie umowy, kupno nowego urządzenia, przebudowa lub remont. Celem każdego z tych zabiegów ma być poprawa efektywności energetycznej.

Zgodnie z nową ustawą minister gospodarki lub transportu zorganizują kampanię promującą stosowanie środków służących zmniejszeniu zużycia energii. Resort gospodarki będzie natomiast monitorować wdrażanie wyżej wymienionych środków.

Za brak odpowiednich certyfikatów będą nakładane kary, a uzyskane w ten sposób pieniądze zasilą m.in. programy dotyczące rozwoju odnawialnych źródeł energii. Wysokość kary nie może być większa niż 10 proc. przychodu osiągniętego przez firmę w roku podatkowym poprzedzającym rok nałożenia kary.