Wnioski o sporządzenie uzasadnień wyroków składane niemal w każdej sprawie to prawdziwa zmora sędziów. To właśnie z uzasadnień strony sporu dowiadują się o argumentach, na jakich oparł się sąd wydający orzeczenie. Na ich sporządzenie sądy mają, co do zasady, 14 dni od chwili otrzymania wniosku.

Przy coraz bardziej skomplikowanych i wielowątkowych sprawach uzasadnienia liczą nawet kilkadziesiąt czy kilkaset stron – mówią w rozmowach z „DGP” sędziowie.

Opóźnienia w przygotowywaniu uzasadnień prowadzą do przedłużania postępowania. Coraz częściej są również powodem postępowań dyscyplinarnych przeciwko sędziom.

Odciążenie sądów

Jednym z pomysłów sędziów na rozwiązanie tego problemu jest wprowadzenie opłat za przygotowanie uzasadnień. Pogląd taki w kwartalniku „Na wokandzie” wydawanym przez Ministerstwo Sprawiedliwości wyraziła sędzia Jolanta Machura-Szczęsna z Sądu Rejonowego w Gliwicach. W jej ocenie przywrócenie symbolicznych opłat za sporządzanie uzasadnień odciąży i tak już przepracowanych sędziów.

Brak takich rozwiązań powoduje, że obecnie wnioski o sporządzenie uzasadnień są składane niemal w każdej sprawie. Tymczasem uzasadnienie to profesjonalna opinia prawna, która w przypadku kancelarii prawnych kosztuje.

– W sądzie dostaje się ją za darmo, sporządzoną w ustawowym terminie, doręczoną stronie do domu. Takie niczym nieograniczone prawo stron do żądania pisemnego uzasadnienia jest luksusem, na który polskiego wymiaru sprawiedliwości nie stać – argumentuje Jolanta Machura-Szczęsna.

Podsądni i tak płacą

Z takim rozwiązaniem nie zgadzają się prawnicy. W ocenie Joanny Czyż-Zielińskiej, radcy prawnego z Chałas i Wspólnicy Kancelaria Prawna, Oddział we Wrocławiu, wprowadzenie symbolicznych opłat za sporządzenie pisemnych uzasadnień wyroków sądu z całą pewnością nie ograniczy liczby wniosków składanych w tym przedmiocie przez strony.

– Wskazanie pisemnych motywów wyroku ma istotne znaczenie dla strony. Pozwala jej w pełni na zapoznanie się ze sposobem rozumowania sądu rozstrzygającego w konkretnej, indywidualnej sprawie i stanowi podstawę skargi apelacyjnej, a w konsekwencji umożliwia realizację prawa do sądu – tłumaczy Joanna Czyż-Zielińska. Nie bez znaczenie jest to, że strona przed rozpoczęciem procesu wnosi opłaty sądowe.

– Dlaczego więc ma ponosić dodatkowe koszty za sporządzenie uzasadnienia? Jest to przecież czynność sądu, która składa się na cały proces rozstrzygania i jest z nim integralnie związana – przekonuje Joanna Czyż-Zielińska.



Pomogą asystenci

Przeciwne wprowadzeniu opłat jest również Ministerstwo Sprawiedliwości. Zdaniem resortu nie pozwalają na to względy ekonomiczne i organizacyjne.

– Pobieranie opłat, zwłaszcza wysokich, byłoby barierą w możliwości korzystania z instytucji zaskarżania orzeczeń – wyjaśnia Joanna Dębek z Ministerstwa Sprawiedliwości. Dodaje, że jedynym sposobem na odciążenie sędziów jest rozwijanie instytucji asystenta sędziego.

– Działania ministerstwa będą zmierzały do tego, aby w przyszłości każdy sędzia współpracował z asystentem – zapowiada Joanna Dębek.

Uzasadnienie do aktu oskarżenia nie jest potrzebne

Prof. Andrzej Zoll, Uniwersytet Jagielloński

Można się zastanowić nad innym niż obecnie rozłożeniem akcentów przy sporządzeniu uzasadnień do orzeczeń sądowych. Z całą pewnością powtarzanie pewnych rzeczy czy przepisywanie np. aktów oskarżenia jest zbyteczne. W każdym uzasadnieniu powinny znajdować się ustalenia dotyczące stanu faktycznego oraz wskazanie dowodów, na jakich oparł się sąd. Uzasadnienie jest potrzebne stronie, która zastanawia się nad wniesieniem apelacji. Pomysł, żeby to strona miała płacić za uzasadnienia, nie jest dobrym rozwiązaniem. Po pierwsze to strony ponoszą koszty postępowania, a więc również koszty przygotowania uzasadnienia. Po drugie konstytucyjne prawo do sądu obejmuje prawo do uzasadnienia wydanego rozstrzygnięcia. Na posiedzeniu Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego zastanawialiśmy się, czy jest potrzebne uzasadnienie do aktów oskarżenia i czy nie warto ograniczyć go tylko do tez dowodowych. Samo uzasadnienie w tym przypadku jest zbędne, bo to sąd musi ustalić stan faktyczny.
Pobieranie opłat może być niezgodne z konstytucyją

Marek Celej, sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie

Ustawodawca zarówno w odniesieniu do spraw karnych, jak i cywilnych niezbyt dobrze uregulował zasady dotyczące sporządzania uzasadnień. Jest to obciążenie, które w dużej mierze wpływa na przewlekłość postępowań. Propozycja, żeby pobierać opłaty za uzasadnienia, jest zbyt daleko idąca. Obowiązek ich sporządzania wynika z konstytucyjnej zasady dwuinstancyjności postępowania, a wprowadzenie w tej mierze opłat mogłoby być zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny. Należy zastanowić się nad zmianą techniki sporządzania uzasadnień. Obecnie są one zbyt obszerne. Alternatywą mogłoby być poznanie przez sąd przed przygotowaniem uzasadnienia zakresu zaskarżenia. Innymi słowy strona skarżąca powinna wskazać, czego się domaga i co skarży. W takiej sytuacji sąd ustosunkowywałby się tylko do tego, a nie do całego postępowania. Przykładowo gdyby sędzia wiedział, że w sprawie kwestionowana będzie wysokość kary, mógłby odnieść się tylko do tego zagadnienia.