Nawet kilka tysięcy prokuratorów mogło protestować przeciwko zmianom ustrojowym oraz planowanemu zamrożeniu wynagrodzeń w wymiarze sprawiedliwości. Jak podkreślają uczestnicy akcji, tym razem przybrała ona łagodniejszą formę. Część sędziów i prokuratorów skorzystała z urlopów na żądanie. Inni oddawali krew. Wielu prokuratorów nie przesłuchiwało świadków. Z kolei sędziowie zarządzali 20-minutowe przerwy w rozprawach.

– W Krakowie oddawaliśmy krew. Do południa tylko do jednego punktu krwiodawstwa zgłosiło się blisko 30 prokuratorów – mówi Jacek Skała ze Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP.

Jak podkreślają uczestnicy akcji, tym razem przybrała ona łagodniejszą formę. Część sędziów i prokuratorów skorzystała z urlopów na żądanie. Inni oddawali krew. Wielu prokuratorów nie przesłuchiwało świadków. Z kolei sędziowie zarządzali 20-minutowe przerwy w rozprawach.

Podstawowym celem wczorajszych działań było wyrażenie stanowczego sprzeciwu wobec zmian w wymiarze sprawiedliwości.

– Jesteśmy przeciwni reformie, którą przewiduje ostatnio uchwalona nowelizacja prawa o ustroju sądów powszechnych. W jej wyniku wielu sędziów zostanie odsuniętych od orzekania, a w sądach będzie wprowadzony system dwuwładzy – prezesów sądów i menedżerów – wyjaśnia sędzia Bartłomiej Przymusiński ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich IUSTITIA.

Prokuratorzy zaapelowali do rządu o pilne kontynuowanie reformy prokuratury. Podkreślili, że w dalszym ciągu brakuje przepisów przejściowych dla asesorów prokuratorskich, które utrudniają im kontynuowanie zatrudnienia.

Oba środowiska są jednocześnie przeciwne zamrożeniu waloryzacji ich wynagrodzeń w 2012 r.

– Oczekujemy wycofania się z tego planu. Chcemy, aby rząd powrócił do umowy, którą zawarł ze środowiskiem sędziów i prokuratorów w 2008 r. – wyjaśnia Jacek Skała.

Przyjęty wówczas mechanizm wiązał ich uposażenia ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce. Zahamowało to przez moment trwający od kilkunastu lat spadek wartości pensji.

– Obecnie nie zapadły jeszcze żadne kluczowe decyzje odnośnie do budżetu państwa na 2012 r. Ministerstwo Sprawiedliwości, przedkładając własne propozycje budżetowe wskazało w nich kwoty, które uwzględniają między innymi planowane podwyżki dla sędziów i prokuratorów – tłumaczy Joanna Dębek, rzecznik prasowy Ministerstwa Sprawiedliwości. Resort nie ukrywa jednak, że rok 2012 będzie rokiem trudnym budżetowo.

– Nie ma w Polsce sędziego czy prokuratora który nie poparł tego protestu – uważa Jacek Skała.

Według wstępnych danych przedstawionych przez organizatorów we wczorajszej akcji mogło wziąć udział blisko 2 tys. prokuratorów i pracowników prokuratury oraz nawet 2,5 tys. sędziów. Dane zebrane przez resort sprawiedliwości są bardziej powściągliwe.

Z danych, które przesłała mu wczoraj do 14.00 zdecydowana większość sądów wynika, że z urlopów na żądanie skorzystało 122 sędziów, natomiast żaden nie wziął wolnego po to by oddać krew. Statystyki nie wskazują także na zauważalne zmniejszenie liczby sesji z udziałem stron.