Senatorowie chcą, aby nie było wstępnego badania zasadności wniosku o uchylenie immunitetu sędziom.
Obecnie prezes sądu dyscyplinarnego może odmówić przyjęcia wniosku o uchylenie sędziemu immunitetu tylko dlatego, że oceni go jako oczywiście bezzasadny. Jednak według senatorów takie rozstrzygnięcie ma charakter merytoryczny i powinno należeć do sądu dyscyplinarnego. Tylko on jest w stanie obiektywnie zbadać wszystkie okoliczności konkretnego przypadku. To sedno senackiej inicjatywy ustawodawczej związanej z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego (wyrok z 27 października 2010 r. w sprawie K 10/08). Propozycja senatorów jest zawarta w projekcie nowelizacji ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych. Wczoraj w senackich komisjach: ustawodawczej i praw człowieka, odbyło się jej drugie czytanie.

Oczywista bezzasadność

Dzięki zmianom wstępne badanie wniosku o uchylenie sędziemu immunitetu będzie ograniczało się wyłącznie do kwestii braków formalnych. Przedsąd nie obejmie natomiast badania oczywistej bezzasadności wniosku. Na tak wstępnym etapie trudno jest bowiem przesądzić – bez zbadania całego materiału dowodowego – czy wniosek jest bezzasadny, czy też jest oczywiście bezzasadny.
Sceptycznie do senackiego pomysłu podchodzą pierwszy prezes Sądu Najwyższego oraz resort sprawiedliwości.
Według Sądu Najwyższego badanie oczywistej bezzasadności wniosków i skarg wnoszonych gwarantuje sprawność pracy sądów i trybunałów.
– W każdym przypadku zapewniona jest jednak kontrola poprawności zapadłej decyzji poprzez możliwość zaskarżenia jej do sądu – wskazuje pierwszy prezes Sądu Najwyższego.
– Powinna istnieć norma prawna, która będzie chronić sędziego przed ewentualnym stawaniem przed sadem dyscyplinarnym, także w przypadku całkowicie pozbawionych racji żądań – wskazuje w swym stanowisku Grzegorz Wałejko, wiceminister sprawiedliwości.

KRS popiera zmiany

Ministerstwo podkreśla, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego miał charakter interpretacyjny. W praktyce oznacza to, że przepis nie został wyeliminowany z obrotu prawnego. Wyeliminowano tylko jedną z dotychczasowych jego interpretacji. Przypomnijmy, że przepis został zaskarżony do TK w związku z uchwałą Sądu Najwyższego z 20 grudnia 2007 r. (sygn. akt I KZP 37/07), która przesądziła o bezkarności sędziów orzekających na podstawie dekretu o stanie wojennym. SN uznał, że nie można im postawić zarzutu przekroczenia uprawnień, co z kolei skutkuje oczywistą bezzasadnością ewentualnego wniosku o uchylenie takiemu sędziemu immunitetu.
Zmiany proponowane przez senatorów poparła Krajowa Rada Sądownictwa.