Rząd przyjął we wtorek projekt ustawy, która ma uregulować tzw. usługi timeshare. Chodzi o prawo do regularnego korzystania z nieruchomości w kurortach, w określonym czasie w roku. Konsument będzie miał 14 dni na odstąpienie od takiej umowy bez podania przyczyn.

Centrum Informacyjne Rządu wyjaśniło we wtorek w komunikacie, że "timeshare" (z ang. dzielenie czasu - PAP) oznacza prawo do korzystania z rzeczy, przede wszystkim z nieruchomości (np. ośrodka turystycznego, hotelu, pensjonatu, apartamentu) w określonych, regularnie powtarzających się odstępach czasu w każdym roku.

"Timesharing wiąże się z branżą turystyczną i jest wykorzystywany do nabywania prawa korzystania z nieruchomości położonych w miejscowościach atrakcyjnych turystycznie" - napisano w komunikacie.

Według CIR projekt ustawy o timeshare, przygotowany przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, zawiera przepisy, które będą lepiej chronić prawa konsumentów korzystających z tego typu usług.

"Przygotowano go ze względu na konieczność wdrożenia do polskiego prawodawstwa przepisów nowej regulacji unijnej w tym zakresie. Nowa ustawa zastąpi tę z 2000 r., która implementowała regulacje z poprzedniej dyrektywy" - wyjaśniono.

Rząd określił w projekcie definicje, zasady i tryb zawierania umów: timeshare; o długoterminowy produkt wakacyjny; pośrednictwa w odsprzedaży timeshare lub długoterminowego produktu wakacyjnego; o uczestnictwo w systemie wymiany.

Ustalono, że na podstawie "umowy timeshare" konsument, za wynagrodzeniem, będzie uzyskiwał prawo do korzystania z co najmniej jednego miejsca zakwaterowania. Umowa między konsumentem a przedsiębiorcą (oferującym timesharing) będzie zawierana na dłużej niż jeden rok.

"Szczególny nacisk położono na rzetelne i dokładne informowanie konsumenta o ww. umowach. Przejawem tego jest wprowadzenie obowiązku dostarczania konsumentowi - przed zawarciem danej umowy - informacji przedkontraktowych, które będą mu przekazywane na standardowych formularzach informacyjnych, osobno przygotowanych dla każdego typu umowy" - informuje CIR.

Informacje przedkontraktowe - w zależności od zawieranej z konsumentem umowy - obejmować będą m.in. podstawowe dane o przedsiębiorcy (nazwa firmy, jej siedziba, forma prawna), dokładny opis świadczonych usług (np. charakterystyka miejsca zakwaterowania i dodatkowych obiektów takich jak np. basen, sauna), a także informacje o prawach konsumenta wobec przedsiębiorcy.

Ustawa zobowiąże przedsiębiorcę do nieodpłatnego przekazywania informacji przedkontraktowych w sposób jasny i zrozumiały, na piśmie lub innym trwałym nośniku informacji.

"Rozwiązania te powinny zwiększyć wiedzę konsumentów przed podpisaniem umowy, dzięki czemu podejmowane przez nich decyzje staną się bardziej świadome i przemyślane" - uważa CIR.

Postanowiono, że wszystkie umowy powinny być zawierane w formie pisemnej (chyba że odrębne przepisy przewidują inną szczególną formę). Projekt wprowadza też zmiany w prawie odstąpienia konsumenta od ww. umów.

"Wydłużeniu - z 10 do 14 dni - ulega termin, w którym konsument będzie mógł skorzystać z tego prawa bez podania przyczyny. W przypadku odstąpienia od umowy, we wskazanym terminie, przedsiębiorca nie będzie mógł pobierać z tego tytułu żadnych opłat" - poinformowano.

Projekt uszczegóławia też zasady liczenia terminu przewidzianego na odstąpienie od umowy. Integralną częścią każdej umowy będzie oddzielny formularz odstąpienia od niej. Skorzystanie z niego ułatwi konsumentowi złożenie oświadczenia o odstąpieniu.

Ustawa ma wejść w życie po 6 miesiącach od daty ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.